60 proc. Polaków pozytywnie ocenia działania, które podjęli prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki na arenie międzynarodowej po ataku ze strony Władimira Putina i Rosji; przeciwnego zdania jest 29 proc.; 11 proc. nie ma w tej sprawie zdania - wynika z sondażu IBRiS.

"Poparcie dla działań prezydenta i premiera zdecydowanie przekracza poparcie dla PiS i prezydenta notowane w ostatnich sondażach, co pokazuje, że polska opinia publiczna staje za swoimi przedstawicielami w momencie ataku ze strony czynników zewnętrznych. Z sondażu wynika także, że Polacy nie przyjęli perspektywy przedstawianej przez opozycję, m.in. żądań zwołania Rady Bezpieczeństwa Narodowego i negatywnej oceny naszej dyplomacji w związku z odmową udziału prezydenta Andrzeja Dudy w Światowym Forum Holocaustu organizowanym przez m.in. Wiaczesława Mosze Kantora w Yad Vashem" - podaje IBRIS.

Zaznacza, że "Polacy zauważyli ofensywę dyplomatyczną podjętą przez polskie władze w związku z nieprawdziwymi i zaczepnymi wypowiedziami prezydenta Rosji".

"W ramach tej akcji zorganizowano serię wywiadów, tekstów prasowych i działań informacyjnych podkreślających sytuację Polski w czasie II wojny światowej. Prezydent Andrzej Duda prezentował swoje stanowisko m.in. w Financial Times i izraelskiej telewizji publicznej KAN11. Jego przesłanie pojawiło się w ramach akcji +The Truth That Must Not Die+ pojawiło się m.in. w Washington Post, Le Figaro i Die Welt. Premier Morawiecki przedstawił stanowisko Polski w Op-ed dla Politico pt. Moscow`s Holocaust revisionism, a także udzielił wywiadu m.in. BBC i CNBC. Polskie stanowisko w tej sprawie znalazło poparcie w środowisku międzynarodowym, o czym świadczą m.in. wystąpienia wiceprezydenta USA Mike Pence`a i byłego ambasadora Izraela w Polsce i przewodniczącego Rady Instytutu Pamięci Yad Vashem Szewacha Weissa" - wylicza IBRiS.

Pod koniec grudnia 2019 r. prezydent Rosji stwierdził m.in., że przyczyną II wojny światowej był nie pakt Ribbentrop-Mołotow, lecz pakt monachijski z 1938 r. Podkreślił też wykorzystanie przez Polskę układu z Monachium do realizacji roszczeń terytorialnych wobec Zaolzia. Przekonywał m.in., że we wrześniu 1939 r. "niczego Polsce Związek Radziecki w istocie nie odbierał".

Do słów prezydenta Rosji odniósł się wówczas premier Mateusz Morawiecki. "Prezydent Putin wielokrotnie kłamał na temat Polski. Zawsze robił to w pełni świadomie. Zwykle dzieje się to w sytuacji, gdy władza w Moskwie czuje międzynarodową presję związaną ze swoimi działaniami. I to presję nie na historycznej, a na jak najbardziej współczesnej scenie geopolitycznej" - napisał szef polskiego rządu w oświadczeniu, które w wielu językach zamieszczono m.in. w mediach społecznościowych.

W czwartek w Jerozolimie odbyło się V Światowe Forum Holokaustu. Podczas forum głos zabrało czterech przywódców reprezentujących zwycięskie kraje alianckie II wojny światowej oraz przywódca państwa sprawcy. Wystąpili: prezydent Rosji, wiceprezydent USA, prezydent Francji, brytyjski książę Karol oraz prezydent Niemiec.

Na początku stycznia prezydent Andrzej Duda poinformował, że nie weźmie udziału w tym wydarzeniu, ponieważ jego organizatorzy nie przewidzieli możliwości zabrania głosu przez polskiego prezydenta.