Udział członków Krajowej Rady Sądownictwa w naborze do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego budzi wątpliwości; uważam, że jest to niewłaściwe - ocenił w poniedziałek przewodniczący KRS Leszek Mazur. Jego zdaniem, orzekanie przez członków Rady w tej izbie byłoby "zapętleniem".

Trwa procedura naboru na sześć wolnych stanowisk sędziowskich w Izbie Dyscyplinarnej SN. Termin na zgłaszanie kandydatur na te wakaty upłynął 12 sierpnia; do KRS wpłynęły 32 zgłoszenia. Teraz Rada zajmie się m.in. oceną formalną zgłoszonych wniosków i opiniowaniem kandydatów. Wśród zgłoszeń, które wpłynęły do KRS znajdują się m.in. kandydatury dwóch członków Rady: Rafała Puchalskiego i Dariusza Drajewicza.

W rozmowie z PAP, przewodniczący Leszek Mazur negatywnie ocenił decyzje członków KRS o kandydowaniu do Sądu Najwyższego. "Udział członków KRS w procedurze naboru do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego budzi wątpliwości. Uważam to za niewłaściwe" - powiedział PAP przewodniczący KRS sędzia Leszek Mazur.

Zapowiedział, że jeszcze w tym tygodniu prezydium Rady będzie dyskutować na ten temat.

"Tego rodzaju kandydowanie tworzy pewien rodzaj unii personalnej między KRS i Izbą Dyscyplinarną SN, a należy przypomnieć, że w stosunku do tej izby Rada ma formalną relację. Byłoby pewnym zapętleniem, gdyby sędziowie zasiadający w Izbie Dyscyplinarnej SN byli członkami KRS - ocenił sędzia Mazur.

Jak dodał, "trudno byłoby uzasadnić, że takie powiązanie jest właściwe".

Z zestawienia opublikowanego na stronie KRS wynika, że wśród 32 zgłoszonych do Rady kandydatów jest: siedmioro radców prawnych, dziewięciu sędziów sądów rejonowych, trzech prokuratorów, trzech pracowników naukowych i czworo sędziów sądów okręgowych, czworo adwokatów, sędzia sądu apelacyjnego i sędzia wojewódzkiego sądu administracyjnego. Jak przekazało PAP Biuro KRS, przez kilka kolejnych dni do rady mogą jeszcze napływać wnioski z kandydaturami, które zostały wysłane pocztą.

Nabór na sześć wakatów w Izbie Dyscyplinarnej SN został zainicjowany 11 lipca, publikacją w Monitorze Polskim obwieszczenia prezydenta Andrzeja Dudy o sześciu wolnych stanowiskach sędziowskich w Izbie Dyscyplinarnej SN. Konkurs ten jest związany z wolnymi miejscami w tej izbie, których nie udało się obsadzić w poprzednim naborze w 2018 r. Zgodnie z ustawą o SN, każda osoba, która spełnia warunki do objęcia stanowiska sędziego SN, może zgłosić swoją kandydaturę KRS w terminie miesiąca od dnia obwieszczenia.

Izba Dyscyplinarna SN - podobnie jak Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych - została utworzona na mocy nowej ustawy o SN obowiązującej od kwietnia zeszłego roku. W końcu czerwca ub.r. w Monitorze Polskim opublikowane zostało obwieszczenie prezydenta o wolnych stanowiskach sędziowskich w SN - do objęcia były 44 wakaty - w tym 16 w nowej Izbie Dyscyplinarnej. W sierpniu zeszłego roku KRS podjęła uchwałę o przedstawieniu prezydentowi wniosku o powołanie na sędziów Izby Dyscyplinarnej 12 spośród ponad 100 zgłoszonych kandydatur. We wrześniu 2018 r. prezydent Andrzej Duda powołał spośród tej dwunastki 10 osób na sędziów Izby Dyscyplinarnej. Po poprzednim naborze sześć stanowisk w Izbie Dyscyplinarnej SN pozostaje nieobsadzonych.