Jesteśmy zdeterminowani, by przepisy w sprawie lotów najważniejszych osób w państwie przyjąć jeszcze w tej kadencji Sejmu - poinformował w poniedziałek po spotkaniu w kancelarii premiera w sprawie projektu ustawy o lotach służbowych VIP-ów szef KPRM Michał Dworczyk.

Dworczyk poinformował, że w poniedziałkowym spotkaniu w sprawie projektu ustawy w KPRM wzięli udział przedstawiciele wszystkich zaangażowanych instytucji, kancelarii Sejmu, Senatu, prezydenta oraz przedstawiciele klubów parlamentarnych, z wyjątkiem PO-KO.

"Pojawił się szereg merytoryczno-technicznych ważnych spraw i wyzwań, z którymi trzeba się zmierzyć, jak i również rozmawialiśmy o sprawach, które trzeba rozstrzygnąć politycznie na przykład o tym, kto może się znajdować na pokładzie statku powietrznego, którym podróżuje jedna z czterech najważniejszych osób w państwie" - mówił szef KPRM.

"Pojawiły się też różne opinie na temat tego, w jaki sposób te przepisy powinny zostać sformułowane - czy na zasadzie doprecyzowania aktów prawnych już istniejących, czy też - i my stoimy na tym stanowisku jako KPRM - na gruncie nowej ustawy" - dodał.

Szef kancelarii premiera poinformował, że KPRM podjęła decyzję, że do piątku przygotuje pierwszą wersję projektu ustawy, która następnie będzie poddana konsultacjom, w tym z klubami parlamentarnymi. Ponadto - jak dodał - w następnym tygodniu projekt będzie wprowadzony na oficjalną ścieżkę legislacyjną.

"Mam nadzieję, że w tej kolejnej turze konsultacji PO weźmie udział, bo to jest sprawa ponadpartyjna. Dzisiaj rząd jest wybrany przez większość parlamentarną PiS, za kilka kadencji może będzie to inna większość parlamentarna, a przepisy powinny obowiązywać i organizować tę przestrzeń życia publicznego tak samo" - stwierdził.

"Wierzymy, że mamy szansę wspólnie jeszcze w tej kadencji wypracować dobre przepisy" - dodał Dworczyk.

Szef kancelarii premiera dopytywany, czy projekt będzie przyjęty w sierpniu odpowiedział, że na pewno do końca sierpnia projekt zostanie przygotowany. "Jesteśmy zdeterminowani, żeby te przepisy zostały w tej kadencji uchwalone" - podkreślił.

Pytany o to, kto z najważniejszymi osobami w państwie powinien podróżować służbowymi samolotami, zapewnił, że nie będą mogli podróżować członkowie rodzin, z wyjątkiem pierwszej damy oraz członków rodzin parlamentarzystów, którzy wchodzą w skład delegacji oficjalnej.

"Jest instrukcja HEAD, która jest niedookreślona w tej sprawie i uznaniowa. Jest szereg definicji, które trzeba wypełnić treścią, bo co z tego, że występuję w przepisach takie pojęcia jak delegacja oficjalna albo misja oficjalna, skoro nie ma dookreślonych szczegółów i każdy może pod tym pojęciem interpretować i rozumieć coś innego" - ocenił Dworczyk.

Szef KPRM pytany o uwagi ze strony opozycji parlamentarnej, odpowiedział, że rozmawiano m.in. o wyłączeniu niektórych lotów z jawności ze względów bezpieczeństwa.

"Tutaj była zgodność między opozycją i klubem PiS - sprawy dotyczące bezpieczeństwa państwa i kwestia tego, czy wszystkie loty powinny być jawne czy też nie powinno być możliwości wyłączenia z jawności niektórych lotów ze względu na bezpieczeństwo państwa. Tutaj wszystkie kluby mówiły jednym głosem" - powiedział szef KPRM.

Konsultacje w sprawie projektu zostały zapowiedziane przez Dworczyka już w piątek, kiedy przedstawił niektóre z założeń do projektu ustawy, w tym m.in. wprowadzenie centralnego rejestru lotów typu HEAD, zakaz przelotów dla rodzin czy parlamentarzystów nieuczestniczących w oficjalnych delegacjach.

Powstanie projektu ustawy, który ma uregulować kwestie lotów służbowych najważniejszych osób w państwie zapowiedział pod koniec lipca w rozmowie z PAP prezes PiS Jarosław Kaczyński po ujawnieniu przez media informacji ws. lotów marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. Prezes PiS poinformował wówczas PAP, że zwrócił się do ministra obrony narodowej, szefa KPRM i poprosił prezydenta, by stworzyć przepisy regulujące loty służbowe.

Pod koniec lipca Radio Zet podało, że marszałek Sejmu Marek Kuchciński latał rządowymi samolotami wraz z rodziną.

W ubiegły poniedziałek Kuchciński, przepraszając za loty z rodziną flotą rządową, poinformował, że zdarzyła się raz sytuacja, kiedy rządowym samolotem podróżowała tylko jego żona. Kuchciński przekonywał, że w związku z przelotami, kiedy na pokładzie samolotu towarzyszyli mu bliscy, nie doszło do złamania prawa. Zadeklarował też wpłatę 28 tys. zł na modernizację sił zbrojnych za lot żony.

Kwestia lotów Kuchcińskiego była krytykowana przez polityków PO, którzy chcą, by przedstawił on szczegóły lotów rządowym samolotem, kiedy na pokładzie byli jego bliscy: ile było takich lotów i kto brał w nich udział. Posłowie PO-KO w związku z informacjami o lotach Kuchcińskiego złożyli wniosek o odwołanie go z funkcji marszałka Sejmu, nad którym Sejm miał debatować w piątek. Ponadto politycy PO-KO powołując się na doniesienia medialne zarzucili Kuchcińskiemu, że w sposób nieuprawniony podróżowali z nim podczas służbowych lotów m.in. poseł PiS Stanisław Piotrowicz i jego żona Maria, Zdzisław Krasnodębski, Anna Krasnodębska, Bogdan Rzońca, Krystyna Wróblewska "i wielu innych w tym asystenci marszałka Kuchcińskiego".

W piątek Kuchciński złożył rezygnację, a Sejm na nowego marszałka wybrał b. szefową MSWiA Elżbietę Witek, natomiast w środę Prokuratora Okręgowa w Warszawie poinformowała, że trwa postępowanie sprawdzające ws. ewentualnych nieprawidłowości w związku z lotami Kuchcińskiego.