Do 80 tys. zł kary może zapłacić pośrednik usług przewozu osób, którego pracownik złamie prawo - mówił w czwartek w Senacie wiceminister infrastruktury Rafał Weber podczas prac nad nowelą regulującą przewóz osób tzw. "lex Uber".

Dodał, że po wprowadzeniu do noweli definicji pośrednika w przewozie osób, pośrednik będzie odpowiadał za pracownika, który wykonuje usługę na jego zlecenia. "Odpowiedzialność także finansową, która maksymalnie może wynieś 80 tys. zł" - zaznaczył.

Weber, pytany przez senatorów o kwestie posiadania przez kierowców specjalnego ubezpieczenia, będącego zabezpieczeniem dla pasażerów w razie uczestniczenia w wypadku, odpowiedział: "nowością regulacji jest też to, że "każdy, kto będzie świadczył usługi przewozu osób, w świetle nowej ustawy będzie nazywany taksówkarzem i będzie miał obowiązek posiadania stosownego ubezpieczenia".

Podkreślił, że "celem noweli ustawy, jest przede wszystkim zwiększenie bezpieczeństwa pasażerów, ale też korzystających z usług przewozowych, uporządkowanie rynku usług taksówkowych oraz stworzenia równych warunków konkurencji dla wszystkich uczestników rynku przewozu osób". "Ta ustawa likwiduje szarą strefę" - mówił.

Wiceminister infrastruktury odniósł się do zgłoszonej przez senatora Jana Marii Jackowskiego (PiS) wątpliwości co do rezygnacji w ustawie z obowiązkowych egzaminów z topografii dla kierowców. Wyjaśnił, że w "Gdańsku, gdzie już wcześniej zrezygnowano z obowiązku egzaminów z topografii, resor nie odnotował żadnych z tego tytułu problemów".

Do uchwalonej przez Sejm ustawy, w Senacie zgłoszono 15 poprawek, które w większości miały charakter doprecyzowujący, ale były też takie, które dotyczyły kwestii przyznawania licencji.

W tym zakresie senatorowie zaproponowali, aby zawieszenie działalności gospodarczej nie wiązało się ze zwrotem licencji na przewóz osób, a stare licencje mogły zachować ważność jeszcze przez trzy lata. Poprawki zyskały aprobatę resortu infrastruktury, w którym powstała nowelizacja.

Przygotowana przez resort infrastruktury nowela oprócz w wprowadzenia licencji dla pośredników w przewozie osób, umożliwi też korzystanie kierowcom z aplikacji zastępujących kasę fiskalną i taksometr. Wprowadza też definicję pośrednika przy przewozie osób samochodem osobowym oraz przewozie osób taksówką. Zdefiniowano "pośrednictwo przy przewozie osób”, jako działalność gospodarczą polegającą na przekazywaniu zleceń przewozu z wykorzystaniem domen internetowych, aplikacji mobilnych, programów komputerowych oraz systemów teleinformatycznych lub innych środków przekazu informacji.

Nowela wprowadza obowiązek prowadzenia elektronicznego rejestru przez pośrednika przy przewozie osób. W rejestrze przez pięć lat mają być przechowywane wszystkie informacje na temat zleceń przewozowych. Pośrednik ma też prowadzić elektroniczną ewidencję, w której przez pięć lat mają być przechowywane dane dotyczące przedsiębiorców, którym zlecono przewozy osób.

Nowelizacja znosi ponadto możliwość wprowadzenia - przez gminy liczące powyżej 100 tys. osób – obowiązku szkolenia oraz egzaminu z topografii miejscowości i znajomości przepisów prawa miejscowego dla przedsiębiorcy osobiście wykonującego przewozy lub kierowcy przez niego zatrudnionego.

W dyskusji plenarnej podczas drugiego czytania noweli ustawy o transporcie drogowym, nie zgłoszono nowych wniosków o charakterze legislacyjnym. Teraz trafi ona pod głosowanie wraz ze wszystkimi poprawkami senackimi.

Nowe prawo ma zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2020 roku. (PAP)

autor: Longina Grzegórska-Szpyt