Ewelina Lipko-Lipczyńska, Arsienij Borisowicz Roginski oraz Raoul Wallenberg zostali uhonorowani tytułem Sprawiedliwego 2019. Wiosną zostaną posadzone poświęcone im drzewka oraz odsłonięte kamienie z pamiątkową inskrypcją w warszawskim Ogrodzie Sprawiedliwych na skwerze gen. Jana Jura-Gorzechowskiego.

Podczas wtorkowej, piątej już, gali zorganizowanej w Warszawie przez Dom Spotkań z Historią i Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN podano nazwiska osób uhonorowanych tytułem Sprawiedliwego 2019. Sprawiedliwi to ci, którzy występowali w obronie godności człowieka w czasach wojen i zbrodni w XX i XXI wieku.

„Spotykamy się w wigilię Europejskiego Dnia Pamięci o Sprawiedliwych" – powiedział prowadzący spotkanie w audytorium MHŻP Jerzy Kisielewski. "Dzień ten, 6 marca, został ustanowiony na cześć Sprawiedliwych decyzją podjętą przez Parlament Europejski w maju 2012 roku z inicjatywy działającego we Włoszech Komitetu Światowego Ogrodu Sprawiedliwych GARIWO” – przypomniał.

Tegoroczni Sprawiedliwi to: Arsienij Borisowicz Roginski – przewodniczący Stowarzyszenia „Memoriał”, rosyjski historyk i działacz polityczny badający zbrodnie stalinowskie, Ewelina Lipko-Lipczyńska – nauczycielka polskiego, która w czasie II wojny światowej radowała Żydów, a w 1968 roku jawnie sprzeciwiała się antysemickiej nagonce władz PRL oraz Raoul Wallenberg – szwedzki dyplomata, który w czasie wojny uratował od eksterminacji kilkadziesiąt tysięcy węgierskich Żydów.

Sylwetki Sprawiedliwych przedstawili podczas gali Maja Komorowska i Zbigniew Gluza, twórca Ośrodka KARTA, szef Rady Programowej Domu Spotkań z Historią.

Arsienij Borisowicz Roginski (1946 – 2017) był rosyjskim historykiem i działaczem politycznym, przewodniczącym Stowarzyszenia „Memoriał”, które badało zbrodnie stalinowskie. Od 2012 był również członkiem Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej. W ramach badań naukowych zajmował się historią Rosji XX wieku, zwłaszcza lat dwudziestych – w tym likwidacji partii eserowców i innymi politycznymi represjami. Za swoją działalność był więziony w ZSRR. Bez pomocy Rogińskiego i jego współpracowników nie byłoby możliwe udokumentowanie prześladowań Polaków przez władze ZSRR.

Ewelina Lipko-Lipczyńska (1913 – 2001) to nauczycielka języka polskiego z Ostrowca Świętokrzyskiego. Podczas wojny wraz z ojcem Janem Szymańskim (nauczyciel w miejscowym liceum, działacz PPS) i siostrami uratowała czterdziestu Żydów, za co w 1966 roku odebrała przyznany przez Yad Vashem medal Sprawiedliwej wśród Narodów Świata, a w 1997 r. honorowe obywatelstwo Państwa Izrael. W 1968 r. otwarcie protestowała przeciwko aresztowaniom studentów, w tym jej byłych uczniów, przeciw antysemickiej nagonce, pozbawianiu Żydów obywatelstwa i zmuszaniu do emigracji z Polski, za co została wyrzucona ze szkoły z zakazem dalszego nauczania w Polsce.

Raoul Wallenberg (1912 – 1947) był szwedzkim dyplomatą, który od 1944 r. pracował jako sekretarz ambasady szwedzkiej w Budapeszcie. Korzystając ze swojej pozycji lecz ryzykując życie, ratował węgierskich Żydów przed deportacją do Auschwitz. W tym celu wydał blisko dziesięć tysięcy szwedzkich paszportów i nie sprzeciwiał się podrabianiu dokumentów podróżnych przez konspiracyjną organizację żydowską. Ponad czterysta osób zatrudnił w ambasadzie, załatwił tysiące metryk chrztu, organizował pomoc humanitarną. Raoul Wallenberg stał się ofiarą sowieckiego komunizmu. 17 stycznia 1945 roku trafił do niewoli Sowietów, którzy niesłusznie posądzili go o szpiegostwo na rzecz Ameryki oraz o współpracę z Gestapo. Został zabity w łagrze, czemu zaprzeczały władze radzieckie. Okoliczności jego śmierci nigdy nie zostały wyjaśnione.

„Czcimy dziś pamięć tych, którzy w okresie wojen, terroru, pod presją systemów totalitarnych mieli odwagę sprzeciwić się złu" – mówiła podczas uroczystości Joanna Gumula, zastepca dyrektora Muzeum POLIN ds. programowych. "Muzeum ten temat jest niezwykle bliski, ponieważ od dwunastu lat prowadzimy projekt Polscy Sprawiedliwi – Przywracanie pamięci, w którym dokumentujemy i popularyzujemy historię tych osób, które w czasach Zagłady udzielały Żydom bezinteresownej pomocy, ratując ich życie”.Gumula przywołała wypowiedź Ireny Sendlerowej, że "w czasie okupacji łatwiej było ukryć czołg po dywanem niż żydowskie dziecko". Dodała również, że postawy Sprawiedliwych mogą być uniwersalne i niezależne od czasu i miejsca.

W spotkaniu uczestniczyli reprezentanci korpusu dyplomatycznego: ambasador Izraela Anna Azari, ambasador Francji Pierre Levy, przedstawiciele ambasady Stanów Zjednoczonych, Francji, Norwegii i Słowenii. W finale spotkania odbył się recital Janusza Olejniczaka.