Nowe propozycje programowe PiS finansowane mają być m.in. ze zmniejszenia luki VAT i ograniczenia luki CIT; ponadto - według KPRM - np niższe podatki od pracy, niższy CIT, mały ZUS, program Polska Bezgotówkowa i technologie ograniczające m.in. przemyt mają w ciągu 2-3 lat przynieść 14-24 mld zł.

Premier Mateusz Morawiecki przedstawił we wtorek tzw. mapę drogową realizacji pięciu propozycji, które przedstawiono pod koniec lutego na konwencji PiS. Tzw nowa piątka PiS to: wprowadzenie 500 plus od pierwszego dziecka, brak podatku PIT dla pracowników do 26. roku życia, "trzynastka" dla emerytów, obniżenie kosztów pracy, przywrócenie zredukowanych połączeń autobusowych przede wszystkim w małych miastach i na wsiach. Program ten ma kosztować 30-40 mld zł.

Kancelaria premiera na Twitterze przedstawiła źródła finansowania tych propozycji.

Niższe podatki od pracy, niższy CIT, mały ZUS, program Polska Bezgotówkowa, a także technologie ograniczające przemyt i oszustwa transgraniczne mają - według danych KPRM - przynieść efekt finansowy na poziomie 14-24 mld zł w ciągu 2-3 lat.

Zmniejszenie luki VAT, możliwe "dzięki bardziej zaawansowanej technologicznie administracji podatkowej", ma przynieść 4-6 mld rocznie. Taką samą kwotę ma przynieść ograniczenie luki CIT poprzez "wprowadzenie nowych regulacji ułatwiających administracji podatkowej rozpoznawanie fikcyjnych transakcji i kosztów".

Dochód na poziomie 2-3 mld zł rocznie ma zapewnić cyfryzacja administracji publicznej. Chodzi m.in. o wdrażanie narzędzi Bigdata, blockchain i innych, które mają zwiększyć efektywność administracji.

Uszczelnienie NFZ polegające na wdrożeniu e-recept, e-zwolnień oraz i e-skierowań powinno zdaniem KPRM poprawić "identyfikację i efektywność obsługi pacjentów", przynosząc tym samym 1-2 mld zł rocznie. Z kolei uszczelnienie Funduszu Ubezpieczeń Społecznych poprzez wdrożenie e-składki oraz e-zwolnień ma przynieść kolejne 2-3 mld zł rocznie.

"Dzięki Nowej Piątce w budżetach Polaków zostanie ok. 40 mld zł, które przeznaczą na dodatkową konsumpcję i inwestycje" - napisano w informacji kancelarii premiera, zakładając, że ten "impuls fiskalny" przyniesie 3-6 mld zł rocznie.

Ostatnim elementem finansowania tzw. nowej piątki jest opodatkowanie cyfrowych gigantów. Jak zaznaczyło KPRM, chodzi o "sprawiedliwe opodatkowanie zysków, jakie globalne firmy generują w Polsce, oferując usługi cyfrowe takie jak reklamy online, VOD i streaming muzyki". Przewidywany efekt finansowy takiego działania to roczny wpływ do budżetu ok. 1 mld zł rocznie.