Sekretarz stanu USA Mike Pompeo zwróci uwagę podczas wizyty na Węgrzech na niebezpieczny system kontaktów budowany przez prezydenta Rosji Władimira Putina. Może też zostać uzgodniony tekst porozumienia obronnego - podała w poniedziałek węgierska prasa.

"W węgierskiej stolicy Pompeo prawdopodobnie zwróci uwagę na to, że rosyjski prezydent Władimir Putin buduje niebezpieczny system kontaktów, a zbyt ścisła współpraca z chińska firmą technologiczną Huawei oznacza zagrożenie w sferze bezpieczeństwa. Waszyngton chciałby to zrównoważyć własnymi wpływami" - pisze prorządowy dziennik "Magyar Nemzet", powołując się na wysokiego rangą przedstawiciela rządu amerykańskiego.

"Komunikat jest taki, że my także powinniśmy być obecni (na Węgrzech), bo inaczej musimy się przygotować na straty" - cytuje dziennik wspomniane źródło.

Źródło dyplomatyczne uczestniczące w przygotowaniu poniedziałkowej wizyty na Węgrzech powiedziało natomiast gazecie, że Pompeo przybywa z taką samą liczbą pozytywnych komunikatów co spraw, odnośnie których wyrazi zaniepokojenie.

"Z tego, co wiemy może zostać uzgodniony tekst porozumienia obronnego, na temat którego już wcześniej toczyły się rozmowy i które określi ramy prawne m.in. ruchu oddziałów amerykańskich przez Węgry do państw trzecich. Nie jest tajemnicą, że Węgry sprzeciwiały się temu, by Amerykanie otrzymali tu wolną rękę" - czytamy.

Według wspomnianego źródła Pompeo zapewne z uznaniem wypowie się o udziale Węgier w misji w Afganistanie oraz w walce z Państwem Islamskim. Może być także mowa o zakupie sprzętu wojskowego, do którego Amerykanie nieustannie zachęcają i co - jak pisze dziennik - jest zbieżne z dążeniem, by sojusznicy NATO zwiększyli wydatki na obronność.

Gazeta przytacza przy tym wcześniejsze słowa węgierskiego ministra obrony Tibora Benkoe, że zostanie zakupiony nowy system rakietowy oraz pociski do niego i nastąpi to zapewne w pierwszej połowie roku.

"Z tego, co wiemy, kwestia (założonego przez amerykańskiego finansistę George'a Sorosa Uniwersytetu Środkowoeuropejskiego) CEU może wypłynąć najwyżej w rozmowie prywatnej, ale Pompeo przedstawi swoje stanowisko odnośnie korupcji, a także węgierskiej demokracji i prasy" - pisze gazeta.

I przytacza słowa wspomnianego wcześniej przedstawiciela rządu amerykańskiego: "Nie zgadzamy się we wszystkim z krajami środkowoeuropejskimi, w tym z Węgrami, ale uważamy, że sojuszników należy traktować jak sojuszników, oczekując, że oni też będą się odpowiednio zachowywać".

Inny prorządowy dziennik "Magyar Hirlap" napisał, powołując się na przedstawicieli amerykańskiego Departamentu Stanu, że tematem rozmów Pompeo w Europie Środkowej i na Węgrzech będzie też polityka energetyczna. "Amerykański szef dyplomacji będzie zachęcał Węgry do dywersyfikacji energetycznej i do zwiększenia importu amerykańskiego gazu skroplonego" - czytamy.