Politycy PO uważają, że po zeznaniach Roberta Nowaczyka potrzebne jest wyjaśnienie udziału polityków PiS w procesie reprywatyzacji w Warszawie. Robert Kropiwnicki zapowiedział, że będzie wnioskował, by komisja weryfikacyjna przesłuchała prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Kropiwnicki - członek komisji weryfikacyjnej z rekomendacji PO - zapowiedział na piątkowej konferencji prasowej, że złoży wniosek o przesłuchanie kolejnych świadków i ma nadzieję, że będzie na to zgoda.

Jak dodał, niektórzy z członków komisji weryfikacyjnej podważają wiarygodność adwokata Roberta Nowaczyka - który zeznawał w czwartek - przypominając, że ma on postawione zarzuty w związku ze sprawami reprywatyzacyjnymi w Warszawie. Kropiwnicki zaznaczył, że adwokat wyraźnie mówił w czwartek przed komisją, że ma świadomość, iż "odpowiada pod sankcją karną, ma świadomość, że musi mówić prawdę".

Nowaczyk - mówił Kropiwnicki - "poruszył bardzo wiele wątków nowych, które stawiają proces reprywatyzacji w zupełnie innym świetle niż dotychczas był on przedstawiany, ale też ws. (nieruchomości przy ul.) Srebrnej".

"Jeżeli według informacji wczoraj przekazanych, (wiceszef stołecznego Biura Gospodarki Nieruchomościami w l. 2006-2013) Jakub R. miał być gwarantem tego, że na Srebrną nie będzie roszczeń byłych właścicieli czy ich spadkobierców, (gwarantem tego) żeby +wyczyścić+ te sprawy roszczeniowe, w związku z tym będę wnioskował o przesłuchania Jarosława Kaczyńskiego na komisji, który w 2006 r. był już premierem, cały czas nadzorował funkcjonowanie spółki Srebrna i jednocześnie w tym czasie Jakub R. był zatrudniany w BGN z rekomendacji agentów CBA" - powiedział Kropiwnicki.

Dodał także, że chciałby, aby przed komisją stanął również brat Jakuba R. - Marcin, który w rozmowie z portalem onet.pl mówił, że był świadkiem tego, jak jego brat podejmował współpracę z CBA i że było to u niego w domu.

Kropiwnicki zapowiedział ponadto, że do skutku będzie wnioskował także o przesłuchanie Jakub R., zastępcy koordynatora służb specjalnych Macieja Wąsika i szefa CBA Ernesta Bejdy. Według niego, przesłuchanie tych świadków będzie testem dla szefa komisji weryfikacyjnej Patryka Jakiego i całej komisji, "czy naprawdę chcą wyjaśnić sprawę reprywatyzacji i udziału ludzi związanych z PiS i CBA w reprywatyzacji, czy też będą zamiatać tę sytuację pod dywan".

Odnosząc się do aapowiedzi Kropiwnickiego wiceprzewodniczący komisji Sebastian Kaleta powiedział PAP, że "komisja przesłuchuje osoby, które uczestniczyły w procesie reprywatyzacji, w tym te oskarżone przez prokuraturę".

"Natomiast nie będziemy przesłuchiwać osób, dzięki pracy których ujawniono gigantyczny proceder korupcyjny w warszawskim ratuszu i postawiono przed sądem osoby za ten proceder odpowiedzialne" - stwierdził.

Kaleta powiedział też, że "nieruchomość przy Srebrnej jest wolna od jakichkolwiek roszczeń, nigdy nie trafiła nawet do warszawskiego ratusza". "Roszczenia Roberta Nowaczyka i Marka M. zostały odrzucone przez ministrów infrastruktury z rządu PO, co następnie potwierdził sąd" - powiedział wiceszef komisji weryfikacyjnej.

Dodał, że "wprowadzanie w błąd opinii publicznej w tym zakresie przez polityków PO idących za słowami osoby, która według prokuratury miała wręczać wielomilionowe łapówki pokazuje, że PO wykorzysta każdą okazję by spróbować odwrócić uwagę od sedna problemu, czyli tego, że według prokuratury w czasach rządów PO w całym kraju, a Hanny Gronkiewicz-Waltz w Warszawie, w stołecznym ratuszu funkcjonował świetnie zorganizowany system korupcyjny, który został zlikwidowany przez zreformowaną przez prokuraturę i CBA".

Z kolei poseł Andrzej Halicki (PO-KO) mówił na konferencji prasowej, że "komisja weryfikacyjna powstała jako pomysł polityczny i stworzona przez Jarosława Kaczyńskiego, aby umożliwić, dać trampolinę do atakowania przeciwników politycznych". "Dowodzona przez Patryka Jakiego, kandydata na prezydenta Warszawy, jest coraz większym problemem Prawa i Sprawiedliwości" - ocenił Halicki.

Według niego, "widać, że wszystkie nitki zbiegają się wokół tematu reprywatyzacyjnego, ale związanego z gruntami, na których Jarosław Kaczyński, fundacja z nim związana, miały wybudować wieżowce".

W czwartek przed komisją weryfikacyjną Nowaczyk - adwokat, który uczestniczył w szeregu spraw reprywatyzacyjnych - mówił m.in. że Jakub R. powiedział mu, że został zatrudniony w ratuszu, aby załatwić sprawę nieruchomości przy Srebrnej 16 - budynek należy do związanej ze środowiskiem PiS spółki Srebrna.

"Jak R. mi opowiadał, to głównym celem rekomendacji i celem, żeby R. był w tym urzędzie, było załatwienie Srebrnej 16" - mówił Nowaczyk. Stwierdził również, że Jakub R. prosił go, "aby spróbował skupić te roszczenia do Srebrnej 16, żeby można je włożyć do szuflady i wtedy spółka Srebrna 16 miałaby czystą sprawę". Jak podkreślił, to Jakub R. chciał skupić roszczenia, a propozycja miała paść w 2016 r. Nowaczyk mówił też, że Jakubem R. po odejściu z BGN "zaczął współpracować z CBA".

"Gazeta Wyborcza" opublikowała we wtorek stenogram nagrania rozmowy z lipca 2018 roku m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem, która dotyczy planów budowy w Warszawie dwóch wieżowców przez spółkę Srebrna.