Bułgaria i Węgry wyraziły w czwartek zgodne stanowisko ws. unijnego pakietu mobilności i paktu ONZ ws. migracji. Podczas wizyty w Sofii szef węgierskiego MSZ Peter Szijjarto rozmawiał ze swoją odpowiedniczką Ekateriną Zachariewą i szefem MSW Mładenem Marinowem.

Szijjarto wyraził zadowolenie z faktu, że Bułgaria wstrzymała się od podpisania globalnego paktu ONZ w sprawie migracji. „Problem migracji ma pierwszorzędne znaczenie dla Węgier” – podkreślił minister, cytowany w komunikacie bułgarskiego MSZ. W tym kontekście ocenił wysoko ochronę zewnętrznej granicy unijnej, którą zabezpiecza Bułgaria.

„Problem migracji znajduje w centrum uwagi przed majowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego. Węgry i Bułgaria udowodniły, że odnoszą się bardzo odpowiedzialnie do tej sprawy. Oba kraje nie tylko mówiły o wadze powstrzymania fali migrantów, lecz podjęły też konkretne działania – zbudowały ogrodzenia ochronne: Bułgaria na granicy z Turcją, a Węgry z Serbią. Tym samym przyczyniły się do powstrzymania migracji na szlaku zachodniobałkańskim” - oznajmił węgierski minister w wywiadzie dla telewizji publicznej.

Szijjarto wyraził gotowość wsparcia Bułgarii w jej dalszych wysiłkach przeciwko tzw. pakietowi mobilności (przepisy dotyczące delegowania pracowników transportowych, niekorzystne dla branży transportowej państw Europy Środkowo-Wschodniej). W ubiegłym tygodniu przewoźnicy kilku państw regionu protestowali w Brukseli przeciwko propozycjom tych unijnych rozwiązań.

Szef węgierskiego MSZ podkreślił również zainteresowanie swego kraju rosyjskim gazem ziemnym, który ma popłynąć przez Bułgarię i Serbię po przedłużeniu gazociągu Turecki Potok.

Z Sofii Ewgenia Manołowa (PAP)