Tysiące pracowników sektora publicznego w Portugalii biorą w piątek udział w 24-godzinnym strajku. Protest doprowadził do odwołania zajęć w większości szkół, a także sparaliżowania pracy szpitali i urzędów publicznych.

Największy chaos panuje w aglomeracjach Lizbony, Porto i Coimbry, gdzie w piątek zamknięto kilkaset szkół podstawowych. Do niektórych placówek wprawdzie wpuszczono uczniów, ale zajęcia się nie odbyły.

Do południa strajk rozpoczęto też w kilkudziesięciu szpitalach, w których odwołano z tego powodu liczne zabiegi i operacje. W ponad 20 z nich do protestu przyłączyło się około 80 proc. członków załóg.

Niemal całkowicie sparaliżowana została praca szpitali w Amadorze, Bradze, Vila Nova de Gaia, Penafiel oraz mieście Beja, gdzie do pracy nie przyszło 95 proc. personelu.

W piątek strajkowali też pracownicy urzędów centralnych oraz samorządowych, a także załogi niektórych spółek miejskich. W aglomeracji lizbońskiej do protestu przyłączyli się pracownicy firm oczyszczania miasta.

Jak powiedział PAP Rui Raposo z dyrekcji związku zawodowego Frente Comum, który zorganizował piątkowy strajk, uczestnicy protestu domagają się spełnienia kilku postulatów płacowych i związanych z poprawą warunków zatrudnienia.

"Jednym z głównych postulatów jest podwyżka pensji o 4 proc. Od 2009 r. wartość wynagrodzenia dla osób zatrudnionych w sektorze publicznym utrzymuje się na tym samym poziomie. Poza tym domagamy się m.in. obniżenia z 36 do 35 lat wysługi lat uprawniającej do emerytury" - wyjaśnił Raposo.

Strajk pracowników sektora publicznego, rozpoczęty o północy z czwartku na piątek, poprzedziła kilkutysięczna manifestacja funkcjonariuszy różnych formacji policyjnych w Lizbonie. Manifestanci w czwartek wieczorem próbowali wtargnąć do gmachu parlamentu, ale powstrzymały ich oddziały szybkiego reagowania.

Za trwającej kadencji socjalistycznego rządu Antonia Costy, który doszedł do władzy w listopadzie 2015 r., w Portugalii odbyło się już blisko 300 strajków. Tyle samo protestów zorganizowano za rządów centroprawicowej koalicji pod wodzą Pedra Passosa Coelho w latach 2011-15.

Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)