Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska jest członkiem PO i to się nigdy nie zmieni; nie pozwolimy na to, żeby podważać demokrację; zrobimy wszystko, żeby obronić samorząd i pozycję Zdanowskiej - zapowiedział w środę w Łodzi lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna.

W środę wojewoda łódzki Zbigniew Rau ocenił, że Hanna Zdanowska jako osoba prawomocnie skazana za przestępstwo karne nie może być burmistrzem ani prezydentem miasta. "Gdyby nie fakt, że jej kadencja dobiega końca, wszcząłbym postępowanie zmierzające do wygaszenia jej mandatu" - poinformował.

"Nie pozwolimy na to, żeby podważać demokrację. Zrobimy wszystko, żeby obronić samorząd. Zrobimy wszystko, żeby obronić pozycję pani prezydent Hanny Zdanowskiej" - podkreślił Schetyna na konferencji prasowej, w której uczestniczyła również Zdanowska.

"Potwierdzam, że prezydent Hanna Zdanowska jest członkiem Platformy Obywatelskiej, jest szefową regionu, jest członkiem zarządu krajowego i to się nigdy nie zmieni - zapewnił. Zdaniem lidera PO "jeżeli PiS-owski urzędnik państwowy będzie powtarzał, że demokratyczny werdykt wyborczy - który zostanie podjęty zdecydowanie w niedzielę - że zagraża wyborowi demokratycznemu, to znaczy, że podważa demokrację".

Wojewoda Rau mówił na środowej konferencji prasowej, że Hanna Zdanowska jest "osobą prawomocnie skazaną wyrokiem karnym, prezydentem miasta Łodzi i kandydatką na prezydenta tego miasta". Zaznaczył, że "jako osoba prawomocnie skazana pani Hanna Zdanowska nie mogłaby wykonywać zgodnie z porządkiem prawnym Rzeczpospolitej Polskiej wielu zawodów takich jak choćby nauczyciela, strażaka czy pracownika ochrony, gdyż warunkiem zatrudnienia jest tutaj zaświadczenie o niekaralności".

Wojewoda powiedział, że przychyla się do tych głosów opinii publicznej, które wzywają Hannę Zdanowską, "by dla dobra wspólnego, dobra łodzian, zrezygnowała z ubiegania się o fotel prezydenta Łodzi".

Sąd Okręgowy w Łodzi uznał Zdanowską za winną poświadczenia w 2008 r. nieprawdy w dokumentach w celu uzyskania kredytu przez jej partnera i skazał ja na karę 20 tys. zł grzywny.

Zgodnie z kodeksem wyborczym obecna prezydent miasta może startować w wyborach, ale ustawa o pracownikach samorządowych zakazuje obejmowania urzędu osobom prawomocnie skazanym. W takim wypadku wojewoda może zawnioskować o wygaszenie mandatu Zdanowskiej. Zgodę na to musi wyrazić Rada Miejska. Jeśli rada się nie zgodzi wojewoda rozporządzeniem zastępczym wygasza mandat. To rozporządzenie podlega zaskarżeniu najpierw do WSA, a później jest skarga kasacyjna do NSA. Orzeczenie NSA jest ostateczne.(PAP)

autor: Krzysztof Kowalczyk, Agnieszka Grzelak-Michałowska