Wstępne ustalenia po sekcji zwłok kobiety znalezionych w bagażniku auta prowadzonego przez jej 24-letniego syna wskazują na pobicie jako przyczynę śmierci. Malborski sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny.

O wstępnych ustaleniach sekcji zwłok 56-latki, która była mieszkanką powiatu nowodworskiego, poinformowała w piątek PAP rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk. Wyjaśniła, że w czasie badania na ciele kobiety stwierdzono „szereg obrażeń w obrębie głowy i klatki piersiowej”.

"Bezpośrednią przyczyną zgonu była ostra niewydolność oddechowo-krążeniowa będąca następstwem obrażeń, a dodatkowym czynnikiem, który mógł przyczynić się do śmierci, był sposób umieszczenia kobiety w bagażniku: uniemożliwiał on prawidłową wentylację płuc" – powiedziała PAP Wawryniuk.

Wyjaśniała, że ustalenia biegłych pozwalają przypuszczać, iż kobietę pobito, używając przy tym dużej siły, a gdy umieszczano ją w bagażniku auta, jeszcze żyła.

Rzecznik podkreśliła, że ostateczne wyniki sekcji zwłok zostaną sporządzone po wykonaniu serii zleconych przez biegłych badań.

Wawryniuk poinformował też, że w piątek malborski sąd rejonowy zastosował wobec syna ofiary tymczasowy trzymiesięczny areszt. Z wnioskiem o to do sądu wystąpiła malborska prokuratura, która tego samego dnia przedstawiła 24-latkowi zarzuty zabójstwa oraz prowadzenia auta pod wpływem alkoholu. Po postawieniu zarzutów mężczyzna nie przyznał się do zabójstwa, odmówił złożenia wyjaśnień i odpowiedzi na pytania prokuratorów.

Ciało kobiety ze skrępowanymi rękoma i nogami oraz zaklejonymi ustami znaleziono w środę w bagażniku auta zatrzymanego do kontroli na drodze krajowej nr 7 w Kazimierzowie. Jak informowała elbląska policja, po dokonaniu odkrycia podjęto próbę reanimacji i wezwano pogotowie ratunkowe. Lekarz, który przyjechał na miejsce, stwierdził zgon.

Kierujący samochodem 24-latek został zatrzymany w areszcie. Wcześniej pobrano od niego krew do badań, ponieważ przy kontroli drogowej nie zgodził się na sprawdzenie trzeźwości, a policjanci czuli od niego woń alkoholu.