Policja ustala, kto namalował wulgarny napis na biurze poselsko-senatorskim PiS w Węgorzewie (Warmińsko-mazurskie). Postępowanie prowadzone jest w sprawie zniszczenia mienia - podała PAP w czwartek rzecznik węgorzewskiej policji Grażyna Magiera.

Do zdewastowania wejścia do biura poselsko-senatorskiego PiS w Węgorzewie doszło w nocy ze środy na czwartek. Sprawcy na zewnętrznych roletach drzwi namalowali białą farbą wulgarne słowo "Wyp...!".

O zdarzeniu poinformowano policję w czwartek ok. godz. 10.

"Policjanci przyjechali na miejsce, potwierdzili tę sytuację. Obecnie prowadzone są czynności pod nadzorem prokuratora rejonowego w Giżycku. Po zebraniu dokumentacji zostanie ona przekazana do oceny karno-prawnej prokuratorowi"- wyjaśniła Grażyna Magiera.

Poprzedni podobny incydent przed węgorzewskim biurem PiS został zgłoszony policji w maju. Ktoś napisał wtedy farbą na rolecie drzwi "rząd na bruk".

Biuro poselsko-senatorskie Jerzego Małeckiego i Małgorzaty Kopiczko było również wielokrotnie oklejane plakatami. Pierwsza z takich akcji miała miejsce przed rokiem. Sprawcy na roletach i barierkach przy biurze PiS w Węgorzewie umieścili wtedy naklejki i plakaty z napisami m.in. "Patrzymy wam na ręce", "Idziemy po Prawo i Sprawiedliwość".

Policja prowadziła wówczas postępowanie z kodeksu wykroczeń, ponieważ naklejki umieszczono bez zgody zarządcy budynku. Sąd w Węgorzewie pod koniec ub.r. umorzył postępowanie wobec trojga osób obwinionych o umieszczenie tych naklejek i plakatów. W ocenie sądu zachowanie obwinionych "nie miało cech społecznej szkodliwości".(PAP)

autorzy: Agnieszka Libudzka i Marcin Boguszewski