Komisja Polityki Społecznej i Rodziny zajmie się w poniedziałek, 4 czerwca, wnioskami o wotum nieufności wobec wicepremier, szefowej Komitetu Społecznego Beaty Szydło i wobec minister pracy, rodziny i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej - wynika z informacji na stronie internetowej Sejmu.

Wnioski o wotum nieufności złożyli w Sejmie pod koniec kwietnia posłowie PO. Według nich wicepremier i szefowa MRPiPS ponoszą "polityczną odpowiedzialnością" za protest opiekunów osób niepełnosprawnych w Sejmie.

Zdaniem polityków PO, protestujący przedstawili słuszne postulaty i mają prawo oczekiwać wsparcia, widząc, że "rzeka pieniędzy popłynęła do działaczy PiS i ich rodzin". "Rząd proponuje gotówkę ministrom, wiceministrom czy swoim działaczom w terenie, a osobom niepełnosprawnym - daniny rzeczowe w postaci pieluchomajtek czy cewników" - mówił w kwietniu poseł PO Mariusz Witczak.

W ocenie polityków PO dyskusja nad wnioskami o wotum nieufności będzie "jedyną formą poważnej dyskusji w parlamencie" na temat problemów osób niepełnosprawnych.

Rzeczniczka PiS Beata Mazurek, komentując zapowiedź złożenia wniosków przez Platformę, powiedziała: "Elżbieta Rafalska jest bardzo dobrym ministrem, a Beata Szydło wicepremierem. Nie ma mowy o ich odwołaniu". Jej zdaniem, szefowi PO Grzegorzowi Schetynie nie chodzi o los niepełnosprawnych, tylko o polityczną awanturę.

W niedzielę rodzice i opiekunowie osób niepełnosprawnych opuścili Sejm, ogłaszając, że zawieszają protest. Trwał on od 18 kwietnia. Towarzyszyły mu dwa postulaty - zrównania renty socjalnej z minimalną rentą z tytułu niezdolności do pracy oraz wprowadzenia dodatku "na życie", zwanego też "rehabilitacyjnym", dla osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie.

Protestujący uznali, że zrealizowano jeden ich postulat - podniesienie renty socjalnej. Zgodnie z już opublikowaną ustawą wzrośnie ona z 865,03 zł do 1029,80 zł.

Opublikowano również ustawę wprowadzającą szczególne uprawnienia w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej, usług farmaceutycznych i wyrobów medycznych dla osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności. Zdaniem jej autorów (posłowie PiS) spełnia ona drugi postulat protestujących i przyniesie gospodarstwom z osobą niepełnosprawną miesięcznie około 520 zł oszczędności. Protestujący uważają jednak, że ta ustawa to "wydmuszka" i nie realizuje ich żądań w sprawie dodatku.