Jego zdaniem, choć wcześniej było to trudne do wyobrażenia, partia może przegrać wybory, więc potrzebna jest mobilizacja moralna. – To efekt tego, że coraz więcej partyjnych konfliktów dociera na Nowogrodzką – mówi jeden z posłów PiS. – To kwestia pychy i błędów wizerunkowych – mówi inny polityk zbliżony do Nowogrodzkiej.
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama