Testem sukcesu polskiej polityki zagranicznej będzie to, czy mimo mniejszego budżetu UE, Polska dostanie większą alokację; z tego proszę rozliczać rząd PiS – oświadczył w sobotę b. szef MSZ Radek Sikorski.

Sikorski po posiedzeniu Rady Krajowej PO, mówił dziennikarzom, że dziś najważniejszym zadaniem przed polską polityką zagraniczną jest uzyskanie najlepszego możliwego budżetu wieloletniego UE. "Gdy myśmy przed tym zadaniem stawali, przygotowania zajęły nam prawie trzy lata. Mieliśmy z góry zaplanowaną strategię, taktykę, wszystko policzone, relacje z państwami dającymi, biorącymi. Także to, że wybraliśmy do obsadzenia tekę komisarza ds. budżetu" – mówił.

"Dopiero te wszystkie działania razem wzięte na przestrzeni kilku lat doprowadziły do tego fantastycznego sukcesu, że mimo mniejszego budżetu, Polska dostała większą alokację. Teraz budżet też będzie mniejszy i testem sukcesu jest to, czy tak jak my, mimo mniejszego budżetu, Polska dostanie największą i większą alokację. Z tego proszę rozliczać rząd PiS" – wskazywał.

Pytany, czy powinniśmy obawiać się powiązania kwestii praworządności z budżetem UE, Sikorski zaznaczył, że nie rozmawia na bieżąco z politykami europejskimi, ale jeśli takie informacje wyciekają do mediów, to znaczy, że jest o tym mowa. "Jest to skalą naszej porażki" – dodał.

Sikorski dopytywany, czy jego wystąpienie na Radzie Krajowej PO oznacza powrót do polityki, zaprzeczył. Dodał jednocześnie, że nigdy nie przestał być członkiem Platformy.