Na 2 miesiące więzienia Sąd Rejonowy w Ełku skazał w czwartek jednego z uczestników zamieszek, do których doszło w Ełku na początku roku po zabójstwie młodego mężczyzny przed barem z kebabami. Oskarżony chciał dobrowolnie poddać się karze.

Oskarżony Daniel P. złożył w ubiegłym tygodniu przed sądem wniosek o karę dwóch miesięcy więzienia bez zawieszenia. Zgodzili się z nią zarówno prokuratura, jak i sąd.

Jak poinformował PAP wiceprezes Sądu Rejonowego w Ełku Michał Dźwilewski, oskarżony był w przeszłości trzykrotnie karany przez sąd za przestępstwa przeciwko mieniu, stąd wyrok bezwzględnej kary więzienia. Wyrok nie jest prawomocny.

Do ulicznych zamieszek w Ełku doszło po śmierci 21-latka, który zginął od ciosów nożem w sylwestrową noc. Do szarpaniny między prowadzącymi bar cudzoziemcami a chłopakiem doszło po tym, jak 21-latek wybiegł z budki z napojem, za który nie zapłacił. W tłumie, który się zebrał, były też osoby pijane i agresywne. Rzucano petardami, butelkami i kamieniami w stronę policjantów i radiowozów, wybijano szyby w witrynie lokalu.

Po tych wydarzeniach policja zatrzymała ponad trzydzieści osób, z których zdecydowana większość została oskarżona o udział w zbiegowisku i dobrowolnie poddała się karze na początku lipca. Zapadły wobec nich wyroki ograniczenia wolności. Pięć osób, które przyznały się do atakowania policjantów, sąd skazał na kary po roku więzienia w zawieszeniu na 2-3 lata.

Proces pozostałych dziewięciu osób biorących udział w zamieszkach początkowo miał się rozpocząć we wrześniu, ale wtedy trzej z dziewięciu oskarżonych dobrowolnie poddali się karze. Daniel P. to czwarty oskarżony, który uczynił podobnie.

Proces pięciu pozostałych osób, objętych tym samym aktem oskarżenia, został odroczony bezterminowo; będzie się odbywał w innym składzie sędziowskim.

W śledztwie dotyczącym samego zabójstwa zarzuty współudziału w zbrodni Prokuratura Okręgowa w Suwałkach postawiła najpierw dwóm osobom: Algierczykowi, właścicielowi baru z kebabem, oraz Tunezyjczykowi, pracującemu w tym lokalu jako kucharz.

Ostatecznie, po zebraniu dodatkowych dowodów, Algierczyka oskarżono nie o współudział w zabójstwie, ale udział w bójce, i nieudzielenie pomocy poszkodowanemu 21-latkowi. Jego proces rozpocznie się w lutym 2018 r. Oskarżony przyznał się i chciał dobrowolnie poddać się karze więzienia w zawieszeniu, ale takiego wniosku nie poparli bliscy zmarłego, którzy w sprawie mają status pokrzywdzonych.

Prokuratura kilka dni temu skierowała do sądu akt oskarżenia wobec Tunezyjczyka, oskarżonego o zabójstwo 21-latka.(PAP)

autor: Jacek Buraczewski