Prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o przedłużenie aresztu Sebastianowi M. - przedsiębiorcy z Częstochowy podejrzanemu m.in. o wyłudzenie 30 mln zł podatku VAT. Mężczyzna, który był ścigany listem gończym, na początku sierpnia został zatrzymany na warszawskim Okęciu.

Wcześniej, przebywając w Wielkiej Brytanii, został skazany m.in. za szantaż i bezprawne przetrzymywanie z użyciem broni.

Śledztwo w sprawie biznesmena prowadzi Prokuratura Okręgowa w Częstochowie i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego we współpracy z organami skarbowymi. "Postępowanie dotyczy zorganizowanej grupy przestępczej, działającej w Polsce, Czechach i Wielkiej Brytanii, zajmującej się wyłudzaniem podatku VAT na dużą skalę. Chodzi o tzw. transakcje karuzelowe i podejrzenie użycia pustych faktur VAT" - powiedział PAP rzecznik częstochowskiej prokuratury Tomasz Ozimek.

Według ustaleń postępowania, M. - właściciel znanej firmy produkującej sprzęt wentylacyjny – zaczął wyłudzać VAT w 2012 r. Miał wtedy założyć grupę zajmującą się wyłudzaniem podatku na dużą skalę. Dotychczas zarzuty w tej sprawie usłyszało 17 osób.

W 2014 r., na kilka miesięcy przed zatrzymaniem pierwszych podejrzanych, M. wyjechał do Wielkiej Brytanii razem z partnerką Moniką P. Jak podawała brytyjska prasa, w tym samym roku M. razem z towarzyszącymi mu osobami groził bronią księgowemu jego zarejestrowanej w Anglii firmy i próbował zmusić go do wystawienia sfałszowanych faktur VAT, które miały posłużyć do wyłudzania podatku.

W konsekwencji przez sąd na Wyspach był sądzony m.in. za szantaż, bezprawne przetrzymywanie i kradzież z użyciem przemocy i broni. Został za to skazany na 75 miesięcy więzienia. Wyrok skazujący w tej sprawie także usłyszała P., która miała namawiać świadków do fałszywych zeznań.

M., który przez polskie organy ścigania był poszukiwany listem gończym, po odbyciu części wyroku został warunkowo zwolniony i deportowany do Polski. Został zatrzymany przez Straż Graniczną na Okęciu na początku sierpnia.

Teraz prokuratura przedstawiła mu zarzuty m.in. założenia i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, wyłudzenie podatku VAT w łącznej kwocie ok. 30 mln zł poprzez posługiwanie się pustymi fakturami, prania brudnych pieniędzy, a także nielegalnego posiadania broni – podczas czynności wykonywanych w 2014 r. ABW znalazła należący do M. pistolet TT i ok. 100 sztuk amunicji. Inne stawiane mu zarzuty dotyczą przestępstw z Kodeksu karnego skarbowego i Ustawy o rachunkowości - podał prok. Ozimek.

Sebastian M. nie przyznał się do winy. Prokurator wniósł o dalsze stosowanie wobec niego aresztu. Może mu grozić do 15 lat więzienia. Posiedzenie sądu w sprawie aresztowania mężczyzny wyznaczono na piątek.

W tej samej sprawie zarzuty usłyszał m.in. były właściciel Wisły Kraków Jakub M. W odrębnym śledztwie, toczącym się w Katowicach, jest on podejrzany o oszustwo podczas zakupu akcji tego klubu sportowego. Chodziło o posłużenie się sfałszowaną gwarancją bankową oraz sfałszowanymi listami intencyjnymi.

Listem gończym oraz Europejskim Nakazem Aresztowania jest wciąż poszukiwana Monika P. "Czekamy na decyzję władz brytyjskich w tej sprawie" - powiedział prok. Ozimek. (PAP)