Europoseł PiS Ryszard Czarnecki uważa, że politycy opowiadający się za otwartą polityką imigracyjną nie zmienią zdania, bo oznaczałoby to dla nich "polityczne samobójstwo".

"W Europie Zachodniej większość partii politycznych, większość polityków, którzy rządzą, lub którzy aspirują do rządzenia, to są ludzie, którzy właśnie są odpowiedzialni za tą bezrefleksyjną, nadmiernie otwartą politykę imigracyjną. I teraz zmiana tej polityki oznaczałaby dla nich polityczne samobójstwo" - powiedział w poniedziałek rano w Jedynce Polskiego Radia europoseł.

Jego zdaniem politycy lewicowi i liberalni sądzą, że dzięki przyjmowaniu uchodźców do Europy "będzie łatwiej im wygrywać wybory, bo uważają, że te masy ludności napływowej raczej nie będą głosować na partie tradycyjne, chrześcijańskie, konserwatywne, narodowe, tylko będą głosować raczej na lewicę".

Czarnecki był pytany także o film krótkometrażowy, zamieszczony na Twitterze Parlamentu Europejskiego w czwartek, kilka godzin przed zamachem w Barcelonie. W materiale wideo wypowiedziała się m.in. szwedzka europosłanki Cecilia Wikstroem tłumacząc, jakie korzyści może przynieść Europie przyjmowanie uchodźców.

Czarnecki zaznaczył, że wypowiedź europosłanki "jest jej stanowiskiem indywidualnym, nie jest to stanowisko Parlamentu Europejskiego". Wyjaśnił, że "decyzja, żeby taki film w okresie wakacyjnym umieścić, nie była w ogóle dyskutowana na prezydium Parlamentu Europejskiego". "Wyjaśnię tę sprawę jeszcze w tym tygodniu, jak będę w Brukseli" - dodał. (PAP)