Zgodnie z opublikowanym w środę raportem resortu bezpieczeństwa narodowego USA 23 proc. wszystkich osadzonych w więzieniach federalnych to nielegalni imigranci. Niemalże wszyscy są w trakcie procedury deportacyjnej.

Zgodnie z rozporządzeniem wykonawczym prezydenta USA Donalda Trumpa władze więziennictwa podlegające ministerstwu sprawiedliwości wymagają transparentności w sprawie aktualnego statusu imigracyjnego wszystkich więźniów.

Z 187 855 osób osadzonych aktualnie w więzieniach federalnych, 42 034 to osoby urodzone poza USA. 46,9 proc. nielegalnych imigrantów otrzymało już nakaz opuszczenia kraju po zakończeniu wyroku, w stosunku do 50,2 proc. władze imigracyjne ICE prowadzą jeszcze procedury w sprawie ich ewentualnej deportacji, tylko 7 otrzymało pozwolenie na pozostanie w USA.

Dyrektor waszyngtońskiego think tanku Center for Immigration Studies (CIS) Jessica M. Vaughan skomentowała statystyki, mówiąc, że "od dawna liczba obywateli (innych krajów), którzy przebywają w więzieniach federalnych, jest nieproporcjonalna do ich liczby w społeczeństwie. Spowodowane jest to faktem, że przestępstwa związane z przekraczaniem granicy, takie jak przemyt narkotyków oraz osób, popełniane są głównie przez osoby urodzone poza USA, a to wskazuje, że musimy kontrolować swoje granice”.

Kontrolowanie południowej granicy USA z Meksykiem oraz deportacje nielegalnych imigrantów były głównymi założeniami polityki imigracyjnej Trumpa od początku jego kampanii.

W USA w więzieniach federalnych, stanowych, lokalnych oraz zakładach poprawczych przebywa ponad 2 mln osób.

Z Waszyngtonu Joanna Korycińska (PAP)