"Jezus wie, co to znaczy ból, rozumie nas, pociesza i daje nam siłę" - podkreślił papież pozdrawiając chorych. Przywołał też obraz świętego Piotra, zakutego w kajdany, "podczas gdy cały Kościół modlił się za niego".
"A Pan pocieszył Piotra. Oto tajemnica Kościoła: Kościół prosi Pana, aby pocieszył strapionych, takich jak wy i On was pociesza w głębi serca, pociesza was darem męstwa" - dodał papież. Zaapelował do chorych, by przeżywali swoje życie jako dar.
Zachęcał: "Nie uważajcie siebie jedynie za adresatów solidarności charytatywnej, ale czujcie się w pełni uczestnikami życia i misji Kościoła".
"Wasza obecność milcząca, ale bardziej wymowna od wielu słów, wasza modlitwa i codzienne ofiarowanie waszych cierpień w jedności z cierpieniami Jezusa ukrzyżowanego dla zbawienia świata, cierpliwa, a nawet radosna akceptacja waszego stanu są bogactwem duchowym, majątkiem dla każdej wspólnoty chrześcijańskiej" - wskazał Franciszek.
Zapewnił wszystkich, że mogą liczyć na modlitwę Kościoła.