W hołdzie mieszkańcom wsi - za ich patriotyczną postawę w czasie II wojny światowej, za pomoc udzielaną uciekinierom, za walkę w oddziałach partyzanckich, za żywienie mieszkańców miast i żołnierzy ruchu oporu - PSL proponuje ustanowienie Dnia Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej.

Projekt ustawy w tej sprawie został złożony w Sejmie. PSL chce, żeby Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej przypadał symbolicznie 12 lipca - w rocznicę pierwszej pacyfikacji Michniowa i apogeum mordów na Kresach Wschodnich - oraz żeby było to święto państwowe.

Poseł PSL Piotr Zgorzelski w rozmowie z PAP podkreślił, że "od insurekcji kościuszkowskiej stan chłopski upodmiotawiał się i pokazywał swoją patriotyczną postawę". "Następny ważny udział chłopów polskich w walce narodowo-wyzwoleńczej, to było powstanie styczniowe. I tak można wymieniać kolejne nasze zrywy narodowe" - podkreślił. Jak dodał, w każdym ze zrywów "wieś polska dawała daninę krwi".

Zgodnie z projektem hołd mieszkańcom wsi składany jest za "ich patriotyczną postawę w czasie II wojny światowej – za pomoc udzielaną uciekinierom, osobom ukrywającym się przed prześladowaniami i wysiedlanym, za walkę w oddziałach partyzanckich, za żywienie mieszkańców miast i żołnierzy ruchu oporu".

Sejm, jak podkreślono, "z szacunkiem odnosi się do ogromu ofiar poniesionych przez mieszkańców wsi – rozstrzeliwanych, wyrzucanych z domostw, pozbawianych dobytku, wywożonych do łagrów i obozów koncentracyjnych oraz na przymusowe roboty".

W uzasadnieniu do projektu posłowie PSL podkreślili, że w okresie II wojny światowej polska wieś odegrała "trudną do przecenienia rolę". "We wrześniu 1939 r. jej mieszkańcy udzielali pomocy wojennym uchodźcom i żołnierzom Wojska Polskiego. Wieś była oparciem dla pierwszego partyzanckiego ugrupowania Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego mjr Henryka Dobrzańskiego +Hubala+. W odwecie za pomoc udzieloną +hubalczykom+ oddziały niemieckie dopuściły się licznych zbrodni na ludności cywilnej" - czytamy.

Ludowcy zwracają uwagę, że różnymi formami represji dotkniętych zostało 31 miejscowości w przedwojennych powiatach koneckim, kieleckim i opoczyńskim. "Niemcy zamordowali łącznie 712 osób cywilnych, w tym dwie kobiety i sześcioro dzieci. Dokonali także podpaleń w dwunastu miejscowościach, niszcząc około 620 zagród chłopskich. Wsie Gałki, Hucisko, Skłoby i Szałas Stary zostały przy tym kompletnie zniszczone" - wskazano.

Jak podkreślono, "niemal natychmiast po zakończeniu działań wojennych jesienią 1939 r. okupant niemiecki rozpoczął wysiedlenia ludności polskiej z ziem włączonych do III Rzeszy - wśród wysiedlonych dużą grupę stanowili mieszkańcy wsi". Posłowie PSL przypomnieli, że w listopadzie 1942 r. rozpoczęto masowe wysiedlanie ludności Zamojszczyzny.

Przypomniano, że w Generalnym Gubernatorstwie rolników obciążono kontyngentami obejmującymi niemal wszystkie produkty rolne. "Chłopi musieli swoje produkty sprzedawać po urzędowych mocno zaniżonych cenach, a ich ilość w miarę nasilania się wojny systematycznie wzrastała. Za niewywiązywanie się z nałożonych kontyngentów groziły surowe kary, do kary śmierci włącznie" - czytamy w uzasadnieniu projektu.

"Wieś polska mimo grożących represji i prześladowań wykazywała się patriotyczną postawą przez cały okres wojny. Jej mieszkańcy wchodzili w skład wielu ugrupowań konspiracyjnych. Wieś żywiła mieszkańców miast i oddziały partyzanckie, udzieliła schronienia Polakom wysiedlonym ze swoich siedzib przez okupanta, przechowywała ukrywających się Żydów" - zauważano w uzasadnieniu. Wieś "za tą patriotyczną postawę zapłaciła ogromną cenę" - czytamy.

Jak zaznaczono, krwawo w historii polskiej wsi zapisał się też 1943 r. na Kresach Wschodnich. "W lipcu w ramach tzw. Rzezi Wołyńskiej nacjonaliści ukraińscy z UON i UPA w bestialski sposób wymordowali kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców polskich wsi" - napisano w uzasanieniu.

Według PSL Dzień Walki i Męczeństwa Polskiej Wsi powinien być ustanowiony "dla ocalenia od zapomnienia i upamiętnienia zasług polskiej wsi w walce z okupantami, jej patriotycznej postawy i okrutnych cierpień w czasie II wojny światowej".

Ludowcy podkreślili, że propozycja przepisów nie pociąga za sobą żadnych skutków finansowych dla budżetu państwa lub jednostek samorządu terytorialnego. Ustawa miałaby wejść w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia. (PAP)