Jestem bardzo dumny i cieszę się z tego, że wczoraj pani premier wykazała się taką odwagą, siłą i determinacją w walce o interes Polaków - powiedział minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Paweł Szefernaker.

Szefernaker pytany był w piątek TVP Info, czy premier Beata Szydło bierze udział w drugim dniu szczytu Unii Europejskiej w Brukseli.

"Wczoraj po pierwszym etapie, czyli wyborze przewodniczącego Komisji Europejskiej pani premier do późnych godzin nocnych brała udział w szczycie. Agenda wczorajszego szczytu już się wyczerpała. Dzisiejszy dzień jest przygotowaniem do kolejnego szczytu, który odbędzie się 25 marca w Rzymie, w rocznicę podpisania traktatów rzymskich. Dziś pani premier będzie brała udział w rozmowach przygotowujących do niego" - powiedział Szefernaker.

"Cieszę się z tego, że wczoraj pani premier wykazała się taką odwagą, siłą i determinacją w walce o interes Polaków. Wczorajszy dzień, jak i kandydatura Jacka Saryusza-Wolskiego jako kandydata polskiego rządu to była debata o przyszłości Unii Europejskiej" - podkreślił Szefernaker.

Dodał, że jestem dumny z tego, że "pani premier w taki sposób wyrażała polskie stanowisko mimo tego, że nie było ono poparte przez wielu innych przywódców biorących udział w szczycie". "Ale przecież my jesteśmy rządem i środowiskiem, które popiera funkcjonowanie Polski w Unii Europejskiej" - dodał polityk.

Zapytany o oczekiwania wobec Donalda Tuska, Szefernarek odpowiedział: "Mam nadzieję, ze Donald Tusk w końcu coś zrobi dla Polski. Dziś najważniejsze jest to, żeby przewodniczący RE powiedział, że nie powinno być Unii dwóch prędkości i nie można karać innych państw za to, że mają własne zdanie i za to, że chcą walczyć o przyszłość projektu, którym jest Unia Europejska". (PAP)