Ok. 150 kibiców Legii Warszawa przemaszerowało wieczorem w stolicy w marszu zorganizowanym w ramach obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

Uczestnicy marszu przeszli z placu Na Rozdrożu pod Areszt Śledczy na ulicy Rakowieckiej 37.

Tam odbył się apel poległych; odczytano nazwiska 55 Żołnierzy Wyklętych, których portrety i nazwiska widniały na tablicach niesionych w marszu. Odśpiewano hymn narodowy.

Wiele osób trzymało biało-czerwone flagi i miało na rękawach biało-czerwono opaski z symbolem Żołnierzy Wyklętych. Na czele pochodu niesiono transparent z napisem "Wielka Polska Katolicka". Maszerujący wznosili okrzyki: "Cześć i chwała Żołnierzom Wyklętym"; "Narodowe Siły Zbrojne"; "Armio Wyklęta, Warszawa o was pamięta" oraz "Na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści".

1 marca 1951 r. w więzieniu mokotowskim w Warszawie władze komunistyczne wykonały wyroki śmierci na siedmiu żołnierzach powojennego podziemia niepodległościowego z IV Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość.

Od 2011 r. rocznica tej komunistycznej zbrodni obchodzona jest jako Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Ustanowił go parlament "w hołdzie Żołnierzom Wyklętym - bohaterom antykomunistycznego podziemia, którzy w obronie niepodległego bytu Państwa Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienia dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, z bronią w ręku, jak i w inny sposób przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu".