Ani premier Donald Tusk, ani nikt inny w tamtym czasie, ani później w żaden sposób na mnie nie wpływał - mówił przed komisją śledczą b. szef KNF Andrzej Jakubiak pytany, czy w 2011 r. było jakieś zainteresowanie, czy sugestie ze strony Tuska ws Amber Gold.

Poseł PiS Jarosław Krajewski pytał Jakubiaka, czy powołując go na szefa KNF (w październiku 2011 r.) premier Donald Tusk, albo osoby z jego otoczenia informowały go lub wykazywały zainteresowanie sprawą Amber Gold.

"Najkrócej odpowiadając: nie" - odparł Jakubiak.

"Czyli nie było żadnych sugestii ani zaleceń, zainteresowania ze strony byłego premiera Donalda Tuska działalnością Amber Gold w 2011 r." - dopytywał Krajewski.

"Ani premier Donald Tusk, ani nikt inny w tym czasie, ani później na mnie w żaden sposób nie wpływał" - odpowiedział świadek.

"Wszystkie działania, które podejmowałem ja sam osobiście, albo Urząd pod moim kierownictwem, to były moje i Urzędu własne działania" - doświadczył Jakubiak.

Poseł Krajewski pytał też, czy w opinii Jakubiaka ówczesnemu premierowi zależało na prowadzeniu przez KNF "konsekwentnej walki z parabankami i piramidami finansowymi".

"Panu premierowi zależało na tym żeby system finansowy w Polsce, który był nadzorowany przez KNF był systemem stabilnym i bezpiecznym" - odpowiedział świadek. "By system finansowy, który Komisja nadzoruje, był mocnym elementem polskiej państwowości" - dodał.

Poseł Krajewski pytał też jaką Jakubiak miał wiedzę o działalności parabankowej, piramidach finansowych zanim został powołany na szefa KNF. Poseł PiS nadmienił jednocześnie, że Jakubiak tuż przed objęciem funkcji w KNF był wiceprezydentem Warszawy za czasów prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz. "Czy był pan członkiem Platformy Obywatelskiej?" - pytał Krajewski. "Nie" - odparł świadek.

"Czy w pana ocenie nominacja na przewodniczącego KNF przez premiera Donalda Tuska była stricte decyzją polityczną" - dopytywał poseł PiS.

"Chce pan powiedzieć, że jeżeli się powołuje na stanowisko nadzorcy człowieka, który ma sześcioletnią praktykę jeśli chodzi o pracę z instytucjami nadzorowanymi i odpowiada za rozwiązywanie najtrudniejszych sytuacji, po czym przez 9 lat jest dyrektorem departamentu prawnego i członkiem zarządu banku centralnego, to pan chce powiedzieć, że ja nie miałem kompetencji" - odpowiedział mu Jakubiak.

"Ja tego nie powiedziałem" - zaznaczył Krajewski.