Policjanci, strażacy, a także leśnicy i strażnicy miejscy zachęcali w niedzielę poznaniaków do wspierania Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W miasteczku mundurowym w centrum miasta można było przymierzyć policyjną czapkę lub poznać tropy zwierząt leśnych.

Przedstawiciele służb mundurowych przekonują, że finał WOŚP to dobra okazja do edukowania zarówno osób młodych, jak i seniorów.

Podobnie jak w poprzednich latach, mieszkańcy Poznania przez niemal cały dzień mają okazję odwiedzić zarówno okolice Centrum Kultury Zamek, gdzie stanęła scena i liczne stoiska z zabawkami i jedzeniem, jak i pobliski plac Mickiewicza, na którym od przedpołudnia działa miasteczko mundurowe. Swoje namioty i sprzęt postawiła tam m.in. policja, strażacy i leśnicy.

W namiocie Lasów Państwowych strażnicy leśni uczą chętnych, jak bezpiecznie poruszać się po lesie i na jakich zasadach można wjechać do lasu samochodem.

„Zainteresowani mogą spróbować rozpoznawać na naszym stoisku tropy zwierząt leśnych. Pokazując przykłady różnych gatunków drzew, edukujemy społeczeństwo odnośnie roli drewna jako odnawialnego, ekologicznego surowca. Proponujemy też quizy z wiedzy o przyrodzie” – powiedział PAP Tomasz Maćkowiak z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu.

Policjanci w niedzielę rano odwiedzili wszystkie sztaby WOŚP w mieście, by przypomnieć wolontariuszom, w jaki sposób bezpiecznie zbierać pieniądze. Na pl. Mickiewicza funkcjonariusze pojawili się ze swoim sprzętem, zabawkami i atrakcjami dla dzieci. W policyjnym namiocie można było przymierzyć czapki funkcjonariuszy z różnych stron świata.

„Dzielimy się naszą wiedzą. Prezentujemy programy dla seniorów, dla rodziców i dla dzieci. Dodatkowo pokazujemy nasz sprzęt, na którym pracujemy w trakcie naszej codziennej służby” – powiedział PAP podkom. Szymon Witczak z wielkopolskiej policji.

Z przyciągnięciem do siebie chętnych do wrzucenia pieniędzy do puszki nie mają problemu wolontariusze kwestujący wraz ze swoimi psami rasy golden retriever. Swoim wyglądem intrygowali poznaniaków także zamaskowani, uzbrojeni i umundurowani wolontariusze z Grupy Operacyjnej Tanto.

„To grupa, która wzoruje się na jednostkach wojsk specjalnych. Mamy mundury, kamizelki, broń, hełmy, kominiarki. Wyróżniamy się w tłumie; ludzie pytają się o to, co mamy na sobie, chcą zrobić sobie z nami zdjęcie – dzięki temu puszka szybko się zapełnia” – powiedział PAP jeden z wolontariuszy.

W Zamku do wieczora będzie działać punkt krwiodawstwa i kącik promocji zdrowia. Na scenie przed Zamkiem zaplanowano pokazy i koncerty.

25. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbywa się na rzecz ratowania życia i zdrowia dzieci na oddziałach ogólnopediatrycznych oraz dla zapewnienia godnej opieki medycznej seniorom.