Szefowi MON nie przystoi wzywać do siebie powstańców, to on powinien się do nich udać – ocenia Hanna Gronkiewicz-Waltz, nawiązując do zaproszenia wystosowanego przez ministerstwo do przedstawicieli środowiska powstańców warszawskich. Spotkanie ma być poświęcone treści apelu poległych, który zostanie odczytany podczas uroczystości upamiętniających 72. rocznicę wybuchu powstania. MON uzależnia przyznanie uroczystościom asysty wojskowej od zgody na uwzględnienie w ramach apelu nazwisk ofiar katastrofy smoleńskiej, czemu sprzeciwiają się weterani powstania. Zdaniem prezydent Warszawy, nie ma mowy o porównywaniu katastrofy z „hekatombą” powstania, które kosztowało życie 200 tysięcy żołnierzy i cywilów. – Rocznica to święto powstańców, a nie MON – podkreśla Gronkiewicz-Waltz.