Medycy nie zawieszają swojego protestu, bo nie są zadowoleni z rządowych propozycji dotyczących finansowania służby zdrowia. Lekarze rezydenci nie wykonywali dziś planowych zabiegów m.in. w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Warszawie. "Dzień bez lekarza" zorganizowano również w Grudziądzu.
- Części lekarzy nie było w pracy. Odwołaliśmy planowych pacjentów i zabiegi. Pomoc otrzyma pacjent, którego życie lub zdrowie jest zagrożone – mówiła Natalia Bilińska, rezydentka z Warszawy.
- Jesteśmy miło zaskoczeni, nie spotykamy się ze złymi reakcjami. Naprawdę ludzie są zainteresowani – relacjonował lekarz rezydent z Grudziądza. - Gdybyśmy zakładali, że to nic nie da, nas by tutaj na pewno nie było. Mamy nadzieję, że im więcej tych głosów w Polsce się pojawi, będzie szansa, żeby nasze postulaty, przede wszystkim ten o zwiększeniu nakładów na służbę zdrowia, zostały uwzględnione przez rząd – dodał kolejny protestujący.
Wśród pacjentów zdania są podzielone. - Dla nas, potrzebujących ich pomocy, to nie jest dobre, ale oni muszą jednak walczyć o swoje – oceniła jedna z pacjentek z Warszawy.
- Najważniejsze jest dobro pacjenta i powinien być normalnie przyjmowany. W inny sposób można było protestować – stwierdził inny pacjent.