Władysław Bartoszewski miał wygłosić przemówienie na dzisiejszych polsko-niemieckich konsultacjach międzyrządowych. Ewa Kopacz odczytała treść jego wystąpienia.

"Cieszę się, że mogę dzisiaj uczestniczyć w polsko-niemieckich konsultacjach międzyrządowych pod przewodnictwem pani Premier Ewy Kopacz i kanclerz Angeli Merkel z tak licznym udziałem ministrów konstytucyjnych.

O Polakach mawia się – nie bez pewnej racji – że lubią obchodzić rocznice klęsk i tragedii narodowych. Ale przyszły rok 2016 przynosi rocznicę pozytywną: jubileusz 25-lecia polsko-niemieckiego Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy.

Przez te wszystkie lata kształtowała się infrastruktura relacji polsko-niemieckich. Wiele projektów nigdy by nie powstało, gdyby nie determinacja elit politycznych czy innych podmiotów życia społecznego, gospodarczego czy kulturalnego. Bardzo sobie cenię własny udział w tym dziele jako dwukrotny minister spraw zagranicznych Polski i parlamentarzysta.

Minione lata potwierdziły, że zwłaszcza Polacy i Niemcy nie mogą sobie pozwolić na grzech zaniechania i budując relacje na poziomie europejskim i wielostronnym, muszą stale uwzględniać podstawowe racje naszych stosunków bilateralnych.

W ostatnich latach coraz częściej mówimy o „polsko-niemieckiej wspólnocie interesów”. Wspólnota interesów nie jest dana raz na zawsze. Jest strukturą ruchomą; wymaga naszego stałego wysiłku i uwagi, a więc trzeba ją definiować i wypełniać na nowo. Dopiero w praktyce współpracy pojawiają się rozbieżności. Wspólnota interesów wyraża się jednak w tym, że nawet najostrzejsze spory nie godzą w fundamenty współpracy.

Dlatego właśnie musimy pamiętać, że dwustronne kontakty i inicjatywy wymagają stałej pielęgnacji i regularnej pracy. Wszelkie objawy pomniejszania znaczenia naszych stosunków czy braku zainteresowania sąsiadem powinny jeszcze bardziej motywować nas do intensywnego działania.

Znakomite relacje osobowe (przejawiające się w spotkaniach szefów rządów i konkretnej współpracy między naszymi ministrami) winny przekładać się na rzeczywiste pozytywne zmiany bilateralnych relacji.

Jesteśmy świadomi, jak istotną rolę odegrały i nadal odgrywają polsko-niemieckie inicjatywy: Polsko-Niemiecka Współpraca Młodzieży, Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej czy Fundacja Polsko-Niemieckie Pojednanie. Dziś wiemy, jak ważne jest, by nadal wspierać te organizacje.

Przyszłoroczny jubileusz to dla Polaków i Niemców możliwość spojrzenia na dotychczasowy wspólny dorobek w dziedzinie współpracy dwustronnej i międzynarodowej, jak również doskonała okazja do wyciągnięcia wniosków z dotychczasowej, nie do końca jednak symetrycznej realizacji zapisów traktatowych oraz wypracowania nowej agendy zadań.

Dlatego tak ważne są prowadzone rozmowy w formule Okrągłego Stołu do spraw wspierania Polonii i Polaków w Niemczech oraz mniejszości niemieckiej w Polsce. Zjawisko braku zainteresowania władz federalnych czy landowych dla wspierania nauczania języka polskiego jako ojczystego jest niepokojące.

Sprawy historyczne nadal pozostają dla nas wrażliwe. Podejmując nowe wyzwania – musimy cały czas pamiętać o przeszłości, zachować pamięć historyczną i stanowczo reagować na wszelkie próby fałszowania historii. Myśląc o przyszłości, nie możemy zapominać bądź zakłamywać przeszłości.

W sumie jednak jesteśmy na dobrej wspólnej drodze"