W podwójnym zamachu samobójczym w Kabulu zginęło co najmniej 7 osób.

Jest 15 rannych. Celem talibańskich terrorystów były autobusy, którymi jechali na służbę żołnierze afgańskiej armii. Według miejscowej policji, wśród zabitych jest sześciu wojskowych i cywil.
Talibowie przyznali się do przeprowadzenia ataku. "To wiadomość dla marionetkowego rządu, który zawarł niewolniczy pakt - nigdy nie zrezygnujemy z ataków" - oświadczył przedstawiciel terrorystów.


Wczoraj Afganistan i Stany Zjednoczone podpisały zapowiadane od dawna dwustronne porozumienie o bezpieczeństwie. Zgodnie z nim, w przyszłym roku w Afganistanie może pozostać około 10 tysięcy amerykańskich żołnierzy. Podpisanie porozumienia nastąpiło w pierwszym dniu urzędowania nowego prezydenta Aszrafa Ghaniego.