Prokurator generalny Ukrainy Jurij Łucenko zdementował pogłoski, jakoby Kijów zamierzał wydać Gruzji b. prezydenta tego kraju, Micheila Saakaszwilego. Wcześniej media doniosły, że plan odesłania go do Gruzji rozpatrywany był w otoczeniu prezydenta Ukrainy.

„Ukraina nie wydaje swoich obywateli innym państwom. Kropka” – oświadczył Łucenko w piątek, na konferencji prasowej w Kijowie.

Saakaszwili był do niedawna gubernatorem obwodu odeskiego na południu Ukrainy. Stanowisko to zaproponował mu prezydent Petro Poroszenko, który nadał mu także ukraińskie obywatelstwo. W zeszłym tygodniu były gruziński prezydent podał się do dymisji, oskarżając Poroszenkę o popieranie klanów korupcyjnych.

Media twierdzą, że od tego czasu w administracji prezydenta zastanawiano się, w jaki sposób usunąć Saakaszwilego z Ukrainy. Dyskusje na ten temat nasiliły się, gdy Saakaszwili zapowiedział, że tworzy nową siłę polityczną i będzie domagał się wcześniejszych wyborów parlamentarnych, by – jak mówił – doprowadzić do całkowitej wymiany zdyskredytowanych elit rządzących na Ukrainie.

Informację o pomyśle wydania Saaszwilego Gruzji podała w piątek gazeta internetowa „Ukrainska Prawda”. Napisała ona z powołaniem na źródła w administracji Poroszenki, że najpierw rozpatrywano tam scenariusz pozbawienia byłego prezydenta ukraińskiego obywatelstwa, jednak na to nie zezwala ukraińskie prawo.

„Dlatego narodziła się idea pozbycia się Saakaszwilego poprzez wydanie go stronie gruzińskiej. Dotychczas Generalna Prokuratura Ukrainy odmawiała ekstradycji Saakaszwilego do Gruzji” – czytamy.

„W otoczeniu prezydenta są ludzie, którzy nienawidzą Saakaszwilego i robią obecnie wszystko, by nie było go w tym kraju” – powiedział rozmówca „Ukrainskiej Prawdy”.

Sam Saakaszwili mówił o zamiarze pozbawienia go obywatelstwa Ukrainy jeszcze w czwartek. Oświadczył wówczas, że według jego źródeł pracują nad tym najbliżsi współpracownicy Poroszenki.

Saakaszwili został gubernatorem obwodu odeskiego w maju 2015 roku. Ukraińskie obywatelstwo odebrał z rąk Poroszenki tuż przed nominacją. Tymczasem Prokuratura Generalna Gruzji postawiła Saakaszwilemu w 2014 roku zarzuty nadużycia władzy. Dotyczą one m.in. rozpędzenia protestów antyrządowych w 2007 roku. W grudniu 2015 roku Saakaszwili został pozbawiony gruzińskiego obywatelstwa.