Nowoczesna złoży we wrześniu dwa projekty ustaw gospodarczych dot. obniżenia obciążeń z tytułu ubezpieczeń społecznych oraz likwidacji przywilejów emerytalnych - poinformowała Joanna Schmidt (N). Posłanka skrytykowała jednocześnie PiS za zwiększanie biurokracji i obciążeń dla przedsiębiorców.

W połowie lipca Ryszard Petru zapowiedział, że Nowoczesna złoży w Sejmie trzy projekty ustaw gospodarczych. Mają one dotyczyć: zmniejszenia rachunkowości w firmach do 1,2 mln euro obrotu, ale bez względu na ich formę prawną, wprowadzenia przedawnienia pomyłki podatkowej firmy po upływie 8 lat oraz obniżenia podatku dochodowego dla osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą z 19 proc. do 15 proc.

Schmidt potwierdziła na wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie, że te projekty ustaw zostały złożone. "Projekty te zostały złożone, dodatkowo jeszcze złożyliśmy trzy inne projekty ustaw, łącznie sześć" - poinformowała. Jak dodała kolejne planowane na wrzesień projekty ustaw również dotyczą kwestii gospodarczych: obniżenia obciążeń ubezpieczeń społecznych dla najmniejszych przedsiębiorstw oraz obniżenia przywilejów emerytalnych.

W rozmowie z PAP posłanka zaznaczyła, że trwają aktualnie prace nad tymi projektami; ich ostateczny kształt będzie znany w przeciągu najbliższych dwóch-trzech tygodni. Projekty będą zgodne z zapowiedziami Nowoczesnej z kampanii wyborczej. W jednym z nich chodzi o likwidację przywilejów emerytalnych dla osób "nowowchodzących" na rynek - zapowiedziała. "To jest bardzo ważna informacja, bo nikomu wstecz żadne przywileje nie będą odbierane, tylko dla +nowowchodzących+ na rynek" - zaznaczyła posłanka. Drugi projekt ma na celu odciążenie z kosztów prowadzenia mikro oraz małych przedsiębiorstw, jeśli chodzi o składkę ZUS - dodała.

Posłanka Nowoczesnej odnosząc się do powołanej w Sejmie Komisji Nadzwyczajnej do spraw deregulacji, która rozpocznie swoje prace od września, wyraziła nadzieję, że nie jest to zasłona dymna działań PiS. "Mam nadzieję, że rzeczywiście w tej komisji będziemy pracować nad deregulacją, nad tym, żeby strzec polskiego prawa przed dodatkowymi obostrzeniami dla przedsiębiorców, dodatkowymi przepisami, które będą nakładać na nich dodatkowe obowiązki" - podkreśliła.

Schmidt dodała, że jej klub przygotował "dekalog gospodarczy", z którego posłowie Nowoczesnej będą korzystać w pracach komisji. W "dekalogu" - mówiła Schmidt - mowa jest o gwarancji swobody działalności gospodarczej, zmniejszeniu większości długu publicznego, podejmowaniu inicjatywy w taki sposób, aby równoważyły one budżet i nie generowały większego deficytu. Nowoczesna chce też zmniejszyć obciążenia dla obywateli i przedsiębiorców z tytułu podatków, uprościć zasady prowadzenia działalności gospodarczej, zmniejszyć i eliminować przywileje, odpolitycznić gospodarkę oraz zapewnić ochronę sektorów strategicznych.

"To są nasze przykazania Nowoczesnej związane ze swobodą działalności gospodarczej w myśl: co nie jest zabronione, jest dozwolone w działalności gospodarczej" - podkreśliła.

Posłanka Nowoczesnej krytykowała PiS za nadmiar oraz jakość przygotowywanych projektów ustaw dotyczących gospodarki. "Od października 2015 r. widzimy w jaki sposób przebiega proces legislacyjny w polskim parlamencie: szybko, nocą, bez refleksji, ale przede wszystkim, na co zwracają eksperci uwagę, bez konsultacji społecznych" - oceniła. Dodała, że posłowie, mimo „dobrych czasem intencji", nie mają świadomości, jakie będą reperkusje nowych ustaw dla działalności gospodarczej, skoro "sami często tej działalności gospodarczej nie prowadzili".

"W tak niestabilnym prawie polscy przedsiębiorcy tracą zaufanie do państwa, co jest podstawą ich rozwoju, poczucia bezpieczeństwa, podejmowania ryzyka" - podkreśliła posłanka.

Obecny na konferencji przedstawiciel małych i średnich przedsiębiorców Gabriel Jackowski, jako przykład szkodliwych, jego zdaniem, dla przedsiębiorców rozwiązań gospodarczych autorstwa PiS wskazał m.in. jednolity plik kontrolny (wymagający wyszczególnienia wszystkich pozycji na fakturach zakupowych), godzinową ewidencję czasu pracy związaną m.in. z wprowadzeniem minimalnej stawki godzinowej dla umów-zlecenia, konfiskatę rozszerzoną (orzeczenie przepadku składników i praw majątkowych przedsiębiorstwa, które zostało wykorzystane do popełnienia przestępstwa), ustawę o obrocie ziemią rolną oraz podatek handlowy.

Wiceszefowa sejmowej komisji gospodarki i rozwoju Ewa Malik (PiS) oceniła w rozmowie z PAP, że w aktach prawnych, które weszły w życie za czasów rządów PiS nie dostrzega jakichkolwiek elementów, które by dodatkowo utrudniały pracę przedsiębiorcom. "Wszystko to, co jest, jest wynegocjowane w komisji trójstronnej, gdzie przy stole również zasiadają przedstawiciele pracodawców" - podkreśliła.

"Absolutnie nie potwierdzam tego, że w prawie, na które wpływ w ostatnim czasie, od momentu objęcia rządów przez PiS wprowadzono jakieś dodatkowe utrudnienia czy zbiurokratyzowanie dotyczące w szczególności pracodawców, jest to nieprawda" - dodała Malik. Według niej Nowoczesna "wymyśla bzdury, żeby po prostu zaistnieć". (PAP)