Decyzje warszawskiego szczytu NATO będą znane 8 lipca wieczorem; wszystkie obiekty na Stadionie Narodowym będą gotowe do 2 lipca – powiedział w piątek minister obrony Antoni Macierewicz.

"Rozstrzygnięcia (…) będą znane ok. godz. 18.30 ósmego lipca, wtedy, po pierwszym posiedzeniu Rady Północnoatlantyckiej, sekretarz generalny ogłosi wszystkie ustalenia dotyczące flanki wschodniej i to wszystko, co jest dotychczas wynikiem negocjacji” – poinformował Macierewicz dziennikarzy.

„NATO, w tym trudnym świecie, w jakim żyjemy, staje się głównym punktem odniesienia dla naszego codziennego bezpieczeństwa” – dodał. Ocenił, że ustalenia warszawskiego szczytu będą miały większe znaczenie dla bezpieczeństwa Polski i Europy, niż wynik referendum o wyjściu Wielkiej Brytanii z UE.

Macierewicz przypomniał, że zgodnie z dotychczasowymi ustaleniami, na wschodniej flance NATO będą rotacyjnie przebywać cztery wielonarodowe batalionowe grupy bojowe. Dodał, że wiadomo, iż państwami ramowymi – odpowiedzialnymi za organizację i utrzymanie grup na danym obszarze – będą Wielka Brytania, Niemcy i Stany Zjednoczone, a który kraj będzie czwartym państwem ramowym, będzie wiadomo 8 lipca.

Szef MON zaznaczył, że „szereg kwestii, które nie mają charakteru politycznego, tylko czysto techniczny, będzie dogrywanych po szczycie”, a mogą to być, np. szczegóły dotyczące łańcucha dowodzenia.

Macierewicz zadeklarował wsparcie, w razie potrzeby, jednego z państw ramowych wysyłających wojska do Europy Środkowo-Wschodniej. Dodał, że „nie jest się państwem ramowym we własnym kraju”. Podkreślał, że w rozmowach o wschodniej flance bardzo dobrze układała się współpraca z Niemcami, które wspierają m.in. zabiegi Polski o ulokowanie w regionie dowództwa wywiadu i rozpoznania.

Pytany o zagadnienie uzbrojenia grup batalionowych w jednostki obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, odparł, że zgodnie ze stanowiskiem całego sojuszu, a nie tylko krajów regionu, „grupy bojowe mają być w stanie zapewnić pełne bezpieczeństwo na danym odcinku frontu”. „Nie będę precyzował rodzaju broni i wyposażenia, którym będą dysponowały” – zastrzegł Macierewicz, dodając, że chodzi o „zdolności obronne we wszystkich wymiarach”.

Zaznaczył, że w skład grup wejdą nie tylko wojska zachodnich sojuszników, ale także np. krajów Grupy Wyszehradzkiej.

Minister zaznaczył, że oddzielną sprawą jest rotacyjny pobyt ciężkiej amerykańskiej grupy brygadowej, która ma przybyć w ramach Europejskiej Inicjatywy Wsparcia (ERI) zainicjowanej przez Stany Zjednoczone wobec konfliktu rosyjsko-ukraińskiego.

Zapewnił też, że przygotowania techniczne do szczytu są na ukończeniu. „Jesteśmy przygotowani, by najpóźniej 2 lipca przekazać Stadion Narodowy i wszystkie obiekty niezbędne dla zapewnienia dobrego funkcjonowania szczytu NATO do dyspozycji sekretarza generalnego i kwatery głównej” – powiedział. Przypomniał, że to kwatera główna jest bezpośrednim organizatorem szczytu. Poinformował, że na spotkanie akredytowało się ponad 2 tys. dziennikarzy, także liczba delegatów ma sięgnąć dwóch tysięcy.

Macierewicz wyraził poparcie dla decyzji szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka o zmianie planów zabezpieczenia szczytu w związku z rozesłaniem niezabezpieczonej wiadomości pocztowej i o wyciągnięciu konsekwencji personalnych.

„Uważam decyzje ministra Błaszczaka za trafną, bardzo dobrze, że tak szybko została podjęta” – powiedział. Poinformował, że powołał specjalną grupę roboczą, złożoną m.in. z szefów służb, która przeanalizuje dokument pod kątem uzgodnień, „których przedostanie się do publicznej wiadomości mogłyby spowodować problemy w całym planie zabezpieczenia” i w trybie pilnym zostaną dokonane zmiany.(PAP)