Przekazanie opinii Komisji Europejskiej ws. praworządności w Polsce do Sejmu nic nie da, bo to rząd powinien rozwiązać spór wokół TK - uważa rzeczniczka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz. Innego zdania jest Jacek Sasin z PiS. Kompetencje są po stronie parlamentu - mówił.

W środę KE wysłała polskim władzom opinia ws. praworządności w Polsce, która podsumowuje prowadzony od 13 stycznia dialog z polskim rządem na temat sytuacji wokół TK. Jak twierdzą unijne źródła, jest ona krytyczna i stwierdza, że istnieje systemowe zagrożenie dla rządów prawa w Polsce.

Rzecznik rządu Rafał Bochenek powiedział PAP, że opinia KE zostanie skierowana do Sejmu, bo to właśnie tam trwają prace legislacyjne, które mają przybliżyć nas do rozwiązania sporu wokół Trybunału.

Podczas czwartkowego briefingu w Sejmie sprawę skomentowała posłanka Nowoczesnej, która oceniła, że: "to jest właśnie spychanie Polski w przepaść, to jest pójście na totalne starcie z UE".

Dodała, że wiceszef KE Frans Timmermans "jasno mówił, co go niepokoi" ws. TK. "Niepokoi go skład TK, a zatem kwestia przyjęcia przez prezydenta Andrzeja Dudę ślubowania od trzech prawidłowo wybranych sędziów. Niepokoi go także niewykonywanie orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, a zatem nieopublikowanie wyroku z 9 marca br. przez premier Beatę Szydło" - wskazywała.

Gasiuk-Pihowicz podkreśliła, że te dwie podstawowe kwestie są do rozwiązania przez polskie władze i "zależą tylko i wyłącznie od dobrej woli jednego człowieka - prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego".

"Sejm nie ma tu nic do zrobienia. Jeśli coś ma Sejm do zrobienia, to uchwalenie ustawy, która nie sparaliżuje prac Trybunału Konstytucyjnego" - stwierdziła.

"Jak na razie prace Sejmu budzą tylko i wyłącznie niepokój przedstawicieli KE" - dodała.

Z kolei poseł PiS Jacek Sasin stwierdził w czwartek w rozmowie z dziennikarzami, że obecnie "w kompetencjach rządu nie jest rozwiązanie sprawy TK". "Kompetencje są po stronie parlamentu. To w polskim parlamencie musi być ten problem rozwiązany na drodze stworzenia nowych przepisów prawnych" - mówił.

"To parlament jest miejscem, gdzie muszą być wypracowane rozwiązania prawne, to jest zupełnie oczywiste. Rząd nie jest instytucją, która jest powołana do tworzenia prawa na poziomie ustawowym. Tu natomiast mówimy o stworzeniu nowych regulacji prawnych" - dodał poseł PiS.

Sasin zapewnił jednocześnie, że cały czas trwa dialog ws. TK pomiędzy premier Szydło a wiceszefem KE.

Procedura zastosowana przez Komisję Europejską wobec Polski przewiduje, że jeżeli po wydaniu opinii KE wskazane problemy nie zostaną rozwiązane w rozsądnym terminie, to kolejnym etapem jest wydanie przez KE zaleceń z określonym terminem rozwiązania.

Ostatecznym rozwiązaniem jest wniosek do Rady UE (przedstawicieli państw członkowskich) o stwierdzenie naruszeń zasad państwa prawa, zgodnie z artykułem 7 unijnego traktatu. Artykuł ten pozwala też nałożyć sankcje na kraj łamiący zasady praworządności. Jednak aby stwierdzić poważne naruszenie zasad rządów prawa, konieczna jest jednomyślność państw członkowskich.

Podstawą dyskusji KE na temat sytuacji w Polsce była wydana 11 marca opinia Komisji Weneckiej, organu doradczego Rady Europy, o którą wnioskował polski rząd. Jak podkreślono w opinii, "osłabianie efektywności Trybunału podważy demokrację, prawa człowieka i rządy prawa" w Polsce. Komisja Wenecka wezwała też polski parlament do znalezienia rozwiązania w oparciu o zasadę praworządności, przy poszanowaniu orzeczeń TK.

Po otrzymaniu opinii premier Szydło przekazała ją do parlamentu, a marszałek Sejmu powołał zespół ekspertów, który przygotował założenia - jak mówił koordynator tego zespołu prof. Jan Majchrowski - "nadające się do bezpośredniego zastosowania na gruncie normatywnym przez posłów i przez Sejm". Konkluzje zespołu mają zostać przedstawione 9 lub 10 czerwca.

Jednocześnie w połowie maja po spotkaniu u marszałka Sejmu prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że w krótkim czasie powinny się rozpocząć prace nad ustawą o TK, w oparciu o projekty PiS i PSL. Jak podkreślił, będzie to rozwiązanie przejściowe, projekt ostatecznej ustawy przygotują eksperci.

W Sejmie jest obecnie w sumie pięć projektów zmian prawa dotyczącego TK. Własne projekty nowych ustaw o TK złożyła także Nowoczesna i KOD - jako obywatelski. Projekt noweli ustawy o TK złożył też Kukiz'15. (PAP)