Celem polityki historycznej jest to, żeby nasza wspólnota się integrowała na fundamencie wartości, kanonu historycznego i kulturowego - mówi wicepremier Piotr Gliński. Jak zauważył w radiowej Jedynce, w Polsce działania, które miały temu służyć, do tej pory zaniedbywano. "Nie mamy nawet Muzeum Historii Polski z prawdziwego zdarzenia" - powiedział minister kultury, dodając, że ta placówka obecnie powstaje.

Gliński odniósł się też do projektu karania za sformułowanie "polskie obozy śmierci". Autorzy tego pomysłu chcą, by w konstytucji znalazł się zapis: "Dobre imię Rzeczpospolitej i narodu polskiego podlega ochronie prawnej" . Gliński wyraził nadzieję, że kluby parlamentarne poprą ten projekt. Jego zdaniem, ci, którzy notorycznie zakłamują polską historię, powinni ponosić dotkliwe kary finansowe. Wicepremier powiedział, że nie jest zwolennikiem karania tego więzieniem, gdyż - jak mówił - "to inna sfera spraw".

Zdaniem ministra kultury, jest to "efekt nie najlepszej sytuacji wizerunkowej Polski". "Jako państwo ponieśliśmy tu pewną porażkę i chcemy to zmienić" - dodał Gliński. Jak mówił, przekłamania, dotyczące polskiej historii czasem wynikają z niewiedzy, a czasem są świadomym działaniem. "Świat współczesny to miejsce rywalizacji różnych wizji historii. Kultura, symbole decydują również o pozycji państwa w ogólnoświatowej rywalizacji" - dodał.

Piotr Gliński zapowiedział, że ministerstwo kultury zajmie się też upowszechnianiem czytelnictwa i kultury wśród społeczeństwa. Rząd weryfikuje teraz, jak skuteczny jest Narodowy Program Czytelnictwa i będzie go zmieniał w razie potrzeby. Gliński zapowiedział utworzenie uniwersytetów ludowych, które pełniłyby rolę kulturotwórczą w środowiskach lokalnych.

Miałaby to być część programu obywatelskiej sieci kultury.