Była gubernator Alaski Sarah Palin poparła kandydaturę Donalda Trumpa w walce o nominację Partii Republikańskiej w wyborach prezydenckich. Ceniona przez konserwatystów Palin rekomendowała swoim zwolennikom Trumpa jako przywódcę, który wskrzesi potęgę Ameryki.

"Czy jesteście gotowi by znów uczynić Amerykę wielką?" - pytała kilka tysięcy uczestników wiecu Palin odwołując się do hasła wyborczego Donalda Trumpa. Następnie tłumaczyła, że zdecydowała się go poprzeć bo jest kandydatem ludzi, a nie establishmentu, bo odrzuca poprawność polityczną i jest silnym przywódcą. "Siły Zbrojne Stanów Zjednoczonych zasługują na dowódcę, który prawdziwie kocha swoją ojczyznę i nigdy za swój kraj przepraszać nie będzie" - oświadczyła.

Ameryka poznała Sarę Palin w 2008 roku gdy John McCain uczynił ją kandydatem na wiceprezydenta. Choć przegrała wybory stała się bohaterką konserwatywnego republikańskiego ruchu Partia Herbaciana. Poparcie Palin na dwa tygodnie przed prawyborami w Iowa może bardzo pomóc Trumpowi bowiem zabiega on o poparcie konserwatywnego skrzydła Partii Republikańskiej.