Przejścia graniczne między Serbią i Chorwacją zostały otwarte. Minister Spraw Wewnętrznych Chorwacji Ranko Ostojić powiedział, że wszystkie samochody, w tym ciężarówki bez względu na to, gdzie są zarejestrowane, mogą wjeżdżać do Chorwacji. Dodał, że do popołudnia granice Chorwacji przekroczyło 60 tysięcy migrantów.

Dzisiaj Komisja Europejska zażądała od władz w Zagrzebiu wyjaśnienia w trybie pilnym decyzji o zamknięciu dla pojazdów ciężarowych granicy z Serbią. O otwarcie granicy apelował też przebywający z wizytą w Belgradzie komisarz ds. Europejskiej Polityki Sąsiedztwa i negocjacji akcesyjnych Johannes Hahn. Powodem ostatnich napięć między Belgradem i Zagrzebiem był napływ migrantów. Chorwaci oskarżali Serbów, że przywożą uchodźców na granice z Chorwacją i żądali, by zawozili ich też na granicę z Węgrami.

Na początku tygodnia władze Chorwacji zdecydowały się zamknąć ostatnie czynne przejście graniczne Bajakovo - Batrovci położone na ważnej dla regionu autostradzie z Belgradu do Zagrzebia. Serbia domagała się zniesienia zakazu, wskazując, że powoduje on straty w wysokości wielu milionów dolarów. Żądanie nie zostało spełnione, wobec czego Serbia odpowiedziała jeszcze surowszymi restrykcjami wobec Chorwacji. Serbowie granice z Chorwacją w ostatnich dniach mogli przekraczać tylko na piechotę.

Premier Zoran Milanović mówił po południu, że podstawowym celem działań jego rządu była ochrona interesu Chorwacji i jej obywateli. Zastrzegł też, że w przyszłości w każdej chwili, kiedy będzie to w interesie Chorwacji, zastosowane zostaną podobne lub takie same środki.