Nie doszło do spotkania szefów sztabów PO i PiS. Rano w radiowej Trójce zapowiadał je szef sztabu Platformy Marcin Kierwiński, który potem poinformował, że
nikt z Prawa i Sprawiedliwości nie przyszedł na rozmowę.

Miała dotyczyć ewentualnych debat przedwyborczych. Nadeszło za to pismo z zapewnieniem o otwartości na debatę.

Marcin Kierwiński przypomniał, że sztab PO zaproponował debatę pomiędzy Beatą Szydło a Januszem Lewandowskim oraz Tomaszem Siemoniakiem a Antonim Macierewiczem.

Jednocześnie szef sztabu PO nie widzi powodu do debaty Beaty Szydło i Ewy Kopacz, którą proponuje PiS. Kierwiński podkreślił, że wybiera się posłów i senatorów a nie premiera.

W poprzedniej kampanii parlamentarnej w 2011 roku nie doszło do debaty przedwyborczej pomiędzy liderami PO PiS. Wszystko wskazuje na to, że podobnie będzie i w tym roku.