Kto pierwszy, ten lepszy - z takiego założenie wyszedł radomski samorząd i jako jeden z nielicznych w Polsce będzie przyznawał przedsiębiorcom duże i obowiązujące przez lata ulg podatkowych. Umożliwia to rozporządzenie Rady Ministrów.

Jest jeden warunek - trzeba sporo zainwestować i stworzyć wiele miejsc pracy, ale korzyści będą wymierne.

Przełoży się to - jak zapewnia Radosław Witkowski, prezydent Radomia - na znacznie niższe podatki od nieruchomości i środków transportowych.
Jeżeli przedsiębiorca utworzy minimum 30 nowych miejsc pracy, będzie mniej płacił przez trzy lata. 50 dodatkowo zatrudnionych osób oznacza 5- letnią ulgę podatkową. Natomiast jeśli efektem inwestycji będzie utworzenie 200 miejsc pracy, a jednocześnie podatnik prawidłowo spożytkował i rozliczył swoje pięcioletnie zwolnienie, będzie mógł z niego korzystać przez kolejnych 10 lat.


Taka forma samorządowego wsparcia to znakomity pomysł - uważa przedsiębiorca Wiesław Wędzonka. Jego zdaniem to impuls, który powinien pobudzić gospodarkę i lokalny rynek pracy.

Tym bardziej, że w Radomiu zarejestrowanych jest ponad 25 tysięcy firm, a mimo to bez zatrudnienia pozostaje co piąta czynna zawodowo osoba. Dotąd wartość pomocy de minimis, oferowanej przez samorząd, nie mogła przekroczyć 200 tysięcy euro w ciągu trzech lat.