Francja domaga się od Włochów, aby to one rozwiązały problem koczujących nielegalnych imigrantów. Od czwartku około 200 uchodźców przebywa w Ventimiglia we Włoszech przy granicy z Francją.

Minister spraw wewnętrznych Francji Bernard Cazeneuve uważa, że to Rzym powinien się nimi zająć. Są to uchodźcy z anglojęzycznej Afryki. Istnieją powody, by przypuszczać, że Francję potraktują jako tranzyt do Wielkiej Brytanii, tym samym zwiększając liczbę uchodźców w rejonie Calais nad Kanałem La Manche.

Sytuacja, która tam panuje, wymyka się spod kontroli władz i francuskiej policji. Minister Cazeneuve żąda przestrzegania porozumień z Dublina i z Schengen. Na mocy tych dokumentów imigranci, przekraczając granicę jakiegoś państwa Unii, nakładają na lokalne władze obowiązek decyzji, co dalej z nimi zrobić. Szef francuskiego MSW podkreślił, że koczujący na granicy nie są uchodźcami politycznymi, lecz imigrantami szukającymi lepszych warunków życia w Europie i dlatego powinni być odesłani przez Włochów do Afryki.