Pielęgniarki szykują się do ogólnopolskiego protestu. Żądają poprawy warunków pracy i podwyżek płac.

Jak tłumaczyła w Radiu Łódź przewodnicząca Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych Agnieszka Kałużna, z roku na rok pielęgniarkom przybywa obowiązków. Pielęgniarka pozostaje na dyżurze na 1-osobowej obsadzie na przykład w sytuacji, gdy jest 40 pacjentów, my się na to nie zgadzamy, to stanowi zagrożenie dla życia i zdrowia pacjenta, a także zagrożenie dla personelu - alarmowała Agnieszka Kałużna.

Liczba pielęgniarek i położnych pracujących w zawodzie ubywa. Średnia wieku w województwie łódzkim przekroczyła już pięćdziesiąt lat - powiedziała Agnieszka Kałużna. Jak zaznaczyła, pielęgniarka z 30-letnim stażem zarabia 2200 złotych. To dramat, taka pielęgniarka zmuszona jest do podejmowania pracy na dwóch etatach, a niestety ta ciężka praca sprawia, że niedługo sama może stać się pacjentką - podkreślała przewodnicząca Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych.

Pielęgniarki nie zdecydowały jeszcze kiedy rozpocznie się protest i w jakiej formie będzie przeprowadzony.