Awaria na międzynarodowej stacji kosmicznej. W jej amerykańskim segmencie doszło do wycieku niebezpiecznej substancji z systemu chłodzenia. Według rosyjskiej agencji kosmicznej, życiu astronautów nie jest zagrożone , a sytuacja jest opanowana.

Z rozmów radiowych załogi stacji z Ziemią wynika, że włączył się alarm, ostrzegający przed dymem i ogniem. Astronauci przeszli z amerykańskiego segmentu stacji, który został odizolowany, do rosyjskiego. Załoga stacji konsultuje dalsze działania z zespołami kontroli lotu w Moskwie i Houston. Dalsze prace w amerykańskiej części stacji mają prowadzić Amerykanie. Na międzynarodowej stacji kosmicznej jest trzech Rosjan, dwóch Amerykanów i Włoch.