Gdańska policja nie ma wątpliwości: samochody, które spłonęły minionej nocy, zostały podpalone. Na Morenie spaliło się doszczętnie 5 aut, a 2 zostały częściowo zniszczone.

Aleksandra Siewert z komendy miejskiej policji w Gdańsku przyznaje, że wszystkie okoliczności wskazują na podłożenie ognia. Wstępnie można powiedzieć, że było to celowe działanie. Policja musi jednak najpierw zweryfikować inne wersje.

Policja sprawdza też, czy właściciel czterech spalonych samochodów miał jakieś problemy, czy ktoś mu groził. To drugie podobne zdarzenie w Gdańsku w ostatnim czasie. We wrześniu spłonęło łącznie 20 samochodów, między innymi na Morenie, a więc w pobliżu dzisiejszych pożarów.."Te zdarzenia nie mają ze sobą związku"- mówi Aleksandra Siewert. Sprawca podpaleń sprzed miesiąca przebywa w areszcie.

Policja zabezpieczyła monitoring i poszukuje sprawcy podpalenia.