Atak na ambasadę amerykańską w stolicy Jemenu, Sanie. Napastnicy odpalili z samochodu rakietę w kierunku placówki. Do zamachu przyznał się jemeński odłam Al-Kaidy.

Atakujący użyli lekkiego działka przeciwczołgowego. Pocisk trafił 200 metrów od silnie zabezpieczonej ambasady. Rannych zostało co najmniej dwóch jemeńskich policjantów ochraniających budynek. Sprawcy uciekli autem.

Wczoraj Departament Stanu USA ostrzegł obywateli swojego kraju, by opuścili Jemen z powodu niestabilnej sytuacji w tym kraju. Dodano, że zmniejszono liczbę pracowników w amerykańskich budynkach administracyjnych.