Co ma do zrobienia Donald Tusk nowy przewodniczący Rady Europejskiej
1 Pokój dla Ukrainy
Po raz pierwszy od rozpadu Związku Radzieckiego Unia Europejska stanęła wobec perspektywy militarnego zagrożenia. Choć konflikt toczy się na Ukrainie, coraz częściej pojawiają się obawy, że „zielone ludziki” z czasem mogą pojawić się w państwach bałtyckich. Mimo że świadectwa agresywnych zachowań Rosji są oczywiste, nadal część państw unijnych zarówno ze starej Unii (jak Włochy), jak i nowych (jak Słowacja czy Węgry) niechętnie patrzy na zaostrzenie kursu wobec Kremla. Tusk jako szef Rady razem z Jeanem-Claude’em Junckerem jako szefem Komisji będą mieli trudne zadanie sterowania kursem unijnej polityki wobec Rosji, by zaostrzać, a jednocześnie utrzymać unijny wspólny front i dodatkowo koordynować te działania ze Stanami Zjednoczonymi. Z tym związana jest też reorientacja europejskiej polityki energetycznej. Tak by uzależnienie od paliw z Rosji malało.
2 Sprzątanie po arabskiej wiośnie
Sytuacja zapalna panuje także na południowym i wschodnim wybrzeżu Morza Śródziemnego. Kontrolę nad Libią przejęły rywalizujące grupy rebelianckie, wojna domowa w Syrii i niestabilna sytuacja w Iraku doprowadziły do powołania Państwa Islamskiego. Europa nie tylko musi się liczyć z rzeszą uchodźców z tych krajów i dużymi kosztami pomocy humanitarnej, ale także z bezpośrednim zagrożeniem terrorystycznym. Zapowiedzi terrorystycznych ataków na cele w Europie i USA padły ze strony islamistów w ostatnich dniach. Kraje takie jak Francja, Hiszpania, Włochy w naturalny sposób zwracają uwagę na to zagrożenie. A to z punktu widzenia Polski ma ten minus, że może prowadzić do prób przesuwania unijnych zasobów na ten kierunek. Tusk będzie musiał próbować pogodzić racje zagrożonych wschodu i południa Europy.
3 Brexit – ile Wielkiej Brytanii w Europie
Wyjdą, nie wyjdą? To dziś dylemat nie tylko nad Tamizą, ale także w Brukseli i stolicach pozostałych unijnych państw. W całej swojej dotychczasowej historii siła gospodarcza Unii Europejskiej brała się zarówno ze wspólnego rynku, jak i z procesu jego nieustannego rozszerzania dzięki przyjmowaniu kolejnych państw. Ewentualna decyzja Brytyjczyków o wyjściu oznaczałaby trzęsienie ziemi dla europejskiej gospodarki. Wielka Brytania to kraj o największej poza Niemcami i Francją gospodarce w Unii. Wytwarza ok. 18 proc. unijnego PKB. Zarówno szef Komisji, jak i szef Rady Europejskiej muszą próbować wypracować rozwiązania, które pozwolą Brytyjczykom pozostać w UE.
4 Wolny handel przez Atlantyk
Gospodarczy związek UE – USA – to kolejna historyczna decyzja, która może zapaść podczas kadencji Donalda Tuska w Radzie. Do końca przyszłego roku ma być gotowa umowa o wolnym handlu przez Atlantyk. Powołanie strefy może mieć dla obu gospodarek skutki porównywalne z upadkiem komunizmu i otwarciem się światowej gospodarki na wiele nowych krajów. Negocjatorzy spodziewają się napływu inwestycji, zwiększenia liczby miejsc pracy i nowych impulsów do gospodarczego wzrostu po obu stronach oceanu. Inicjatywa to również w pewnym sensie łączenie ognia z wodą. Dwóch zupełnie innych systemów gospodarczych, z inną rolą państwa, reżimem prawnym i regulacyjnym. Choć umowa stwarza wiele szans, to narusza jednocześnie wiele interesów. A choć pierwsze skrzypce w jej negocjowaniu gra Komisja Europejska, to finał będzie należał do Rady Europejskiej.
5 Unia bankowa i kształt strefy euro
Unia bankowa to jeden z podstawowych mechanizmów bezpieczeństwa strefy euro powstały na skutek doświadczeń ze światowego kryzysu. Wprowadza wspólne mechanizmy nadzoru i bezpieczeństwa w sektorze bankowym. Jednocześnie może stać się instrumentem integracji ze strefą krajów, które nie mają u siebie wspólnej waluty (takim przykładem jest Polska i jej poparcie dla paktu fiskalnego). Jednak podstawowy dylemat, jaki pojawi się w tej kadencji Parlamentu Europejskiego, brzmi: na ile będą realizowane dotychczasowe ustalenia dotyczące uzdrowienia finansów państw strefy? Oraz na ile silna będzie tendencja do konsolidacji strefy kosztem pozostałych państw UE? Testem będą pomysły na budżet strefy euro. Oraz to, w jakim stopniu odbije się on na finansach całej Wspólnoty. Już po wyborze Donald Tusk deklarował, że będzie działał tak, by rozproszyć obawy o powstanie Unii dwóch prędkości.
1 Administrowanie kryzysem na Wschodzie
Następca Tuska przejmuje rząd w sytuacji, gdy większość działań jest zaprogramowana. Rząd przygotował budżet na 2015 r., premier wytyczył, co ma być zrobione do wyborów. W tej sytuacji największym problemem nie jest to, co rząd ma robić, ale jak reagować na wydarzenia przychodzące z zewnątrz i ich konsekwencje. Takimi wydarzeniami są działania wojenne na wschodzie i południu Ukrainy. Rosyjska agresja stworzyła dla Polski wiele wyzwań. Od konieczności pomocy humanitarnej, wsparcia politycznego dla rządu w Kijowie po możliwość sprzedaży broni dla Ukrainy i przygotowanie się na przyjęcie uchodźców. Jednocześnie Polska musi uczestniczyć w organizowaniu dyplomatycznego frontu państw unijnych przeciwko Rosji, by powstrzymać jej agresję na Ukrainę. I przygotować się na kolejne retorsje ze strony Kremla.
2 Kontynuowanie modernizacji armii
Deklaracja prezydenta i premiera o zwiększeniu wydatków na armię do 2 proc. PKB jest pierwszym krokiem na drodze do wzmocnienia możliwości obronnych Polski. Nowy premier będzie musiał wdrożyć zmiany w prawie, które z deklaracji uczynią konsekwentną praktykę. Zagrożenie ze strony Rosji powoduje, że Polska musi jak najszybciej uzupełnić luki w systemie obrony. Przede wszystkim w systemie obrony przeciwlotniczej. Harmonogram zmian już jest: nowy premier musi pilnować, by nie było opóźnień. Drugim filarem są działania dyplomatyczne w NATO na rzecz zwiększania wydatków na zbrojenia. Chodzi o to, by wzrosła siła paktu jako całości. Zarówno rząd, jak i prezydent powinni wspólnie dążyć do zbudowania na terenie Polski instalacji lub baz Sojuszu.
3 Misja wzrost
Gospodarka – choć cały czas rośnie, od kilku lat przypomina górską kolejkę. Gdy już wydaje się, że przychodzi era stabilnego wzrostu, wydarza się coś, co powoduje przyhamowanie rozwoju. Półtora roku temu stało się tak z powodu spowolnienia w strefie euro. Obecnie – konfliktu na Ukrainie, spowolnienia w handlu na Wschód i wojny handlowej z Rosją. Utrzymanie szybkiego tempa wzrostu będzie wyzwaniem dla nowego premiera. Choć jeszcze niedawno szacowano, że nasz PKB wzrośnie za rok w okolicach czterech procent, dziś mowa jest o trzech. – Zwiększone wydatki na ulgi i waloryzację emerytur w pewnym stopniu zrekompensują gospodarce skutki zapaści na Wschodzie, ale jeśli się ona pogłębi, to trudno będzie reagować – zauważa Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole.
4 Zdrowe finanse
Jak na razie – od kilku lat – wyróżniają Polskę na tle Europy. To efekt nie tylko wzrostu gospodarczego, ale też konsolidacji fiskalnej. Widać to nie tylko po malejących wskaźnikach deficytu i długu, ale przede wszystkim po spadającym poziomie wydatków publicznych w relacji do PKB. To powoduje, że już w tym roku może się zdarzyć, że Polska spełni kryterium deficytu z Maastricht (zejdzie on do 3 proc.), co może oznaczać zdjęcie w 2015 r. z Polski procedury nadmiernego deficytu. Jeśli nie w przyszłym, ten cel najpóźniej powinniśmy osiągnąć w 2016 r. Nowy premier będzie musiał dopilnować, by nic nie zakłóciło tego harmonogramu.
5 Inwestycje infrastrukturalne i ulgi Tuska
Nowy premier musi też zadbać o kluczowe projekty inwestycyjne jak choćby gazoport w Świnoujściu czy drogi ekspresowe i autostrady. Do tego dochodzi wdrożenie zapowiadanych w zeszłym tygodniu przez Donalda Tuska ulg dla dzieci czy waloryzacji mieszanej. Największą przeszkodą mogą się okazać zbliżające się wybory i wyjazd Tuska do Brukseli. W ciągu siedmiu lat rządów dotychczasowy premier zbudował sobie bezdyskusyjną pozycję w partii i rządzie. Jego odejście może oznaczać rozprężenie w szeregach rządzącej partii i aparacie urzędniczym. A to może z jednej strony opóźniać zaplanowane działania, z drugiej zwiększać ich skutki finansowe. Nowy premier będzie musiał się tym tendencjom przeciwstawić