– Dziś słyszę polityków, którzy uważali, że premier Tusk przesadzał parę miesięcy temu, mówiąc o zagrożeniu poważniejszym konfliktem na Wschodzie. Niestety, logika eskalacji i imperialna ideologia oraz propaganda, z którą mamy do czynienia w Rosji, jest groźna i dlatego trzeba mieć nadzieję, że rozsądek w Moskwie przeważy – tak minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, gość programu „Dziś wieczorem” w TVP Info, odpowiedział na pytanie, czy konflikt na Ukrainie może zagrozić także Polsce.

– Prezydent Putin chciał zachować w strefie wpływów całą Ukrainę i gotów był za to zapłacić, oferując Wiktorowi Janukowyczowi pożyczkę na dobrych warunkach i obniżkę cen gazu. Ten plan się nie powiódł. Dzisiaj Putin walczy tylko o parę prowincji. To nie jest sukces. To jest wychodzenie z twarzą. Raczej z porażki – minister Sikorski skomentował w TVP Info działania Rosji wobec Ukrainy. – Chodzi o to, czy Rosja się przyzwyczai do tego, że Ukraina jest niepodległym państwem, a nie byłą republiką – dodał.