Separatyści w Doniecku na wschodzie Ukrainy zajęli siedzibę telewizji obwodowej. Do zamieszek doszło także w Charkowie.

Kilkuset separatystów ruszyło w kierunku siedziby telewizji obwodowej po mityngu na placu Lenina w centrum Doniecka. Po drodze zrywali flagi ukraińskie. Potem, wyłamując drzwi wtargnęli do siedziby telewizji. Chcą, aby były stamtąd nadawane kanały rosyjskie, przede wszystkim propagandowy Rossija 24 oraz własny kanał separatystów. Obecnie budynek kontrolują członkowie sportowo-politycznej bojówki Opłot z Charkowa, która w czasie rewolucji w Kijowie przywoziła do stolicy chuliganów ze Wschodu kraju, prowokujących zamieszki.

Tymczasem w samym Charkowie na kilka tysięcy kibiców dwóch klubów sportowych: Metalist i Dnipro napadło kilkuset prorosyjskich dresiarzy. Doszło do bójki. Wspólny marsz kibiców pod hasłami jedności Ukrainy i sprzeciwu wobec agresji Moskwy był wyjątkowym wydarzeniem, ponieważ te dwa kluby znane były z nienawiści między sobą. Od czasu rewolucji między ukraińskimi kibicami trwa zawieszenie broni.

Tymczasem we Lwowie odwołano obchody rocznicy utworzenia dywizji SS Galizien. Weterani tej utworzonej przez III Rzeszę jednostki nie chcą, aby obchody zmieniły się w zamieszki i stały się pretekstem dla rosyjskich władz i telewizji, aby mówić o odradzaniu się faszyzmu na Ukrainie.