Profesor Ryszard Legutko, były minister edukacji, musi przeprosić byłych licealistów za nazwanie ich "rozwydrzonymi smarkaczami". Sąd Najwyższy odrzucił skargę kasacyjną eurodeputowanego PiS. Kończy to kilkuletnią batalię sądową.

"Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną. Wyrok nie podlega dalszemu zaskarżeniu." - poinformowała Teresa Pyźlak z biura prasowego sądu.

Cała sprawa dotyczyła słów profesora Ryszarda Legutki sprzed pięciu lat, na temat ówczesnych licealistów z Wrocławia. Uczniowie rozpoczęli debatę na temat obecności krzyży w szkole. Nie spodobało się to ówczesnemu ministrowi, który nazwał ich między innymi "rozwydrzonymi smarkaczami". Młodzież poczuła się dotknięta i pozwała Legutkę do sądu. Sądy niższych instancji dwukrotnie przyznawały rację licealistom, Sąd Najwyższy odrzucił teraz skargę kasacyjną profesora.

Ryszard Legutko nie chciał komentować wyroku sądu.