Według prokuratury, Mariusz Kamiński i Tomasz Kaczmarek podczas pracy w CBA przekroczyli konstytucyjne uprawnienia. Śledczy chcą uchylenia immunitetu byłemu szefowi CBA Mariuszowi Kamińskiemu oraz byłemu funkcjonariuszowi Biura Tomaszowi Kaczmarkowi. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga Renata Mazur potwierdziła, że w piątek skierowano odpowiedni wniosek.Ten podpisał już Andrzej Seremet.

Według śledczych, Kamiński i Kaczmarek przekroczyli uprawnienia, które daje im ustawa, jeśli chodzi o prowadzenie kontroli operacyjnej. Rzeczniczka mówiła, że kontrola operacyjna ma na celu zapobieżenie przestępstwu, nie może polegać na nakłanianiu lub prowokowaniu do jego popełnienia. Według prokuratury, w tej sytuacji dochodziło do takiego procederu. Renata Mazur podała przykład wprowadzenia danej osoby w stan upojenia alkoholowego, a potem nakłaniania jej do przyjęcia łapówki.

Wniosek o cofnięcie immunitetu Kamińskiemu i Kaczmarkowi podpisał już prokurator generalny Andrzej Seremet.

Materiały w tej sprawie są niejawne. Z nieoficjalnych informacji wynika jednak, że może to być ciąg dalszy sprawy, której początek sięga 2010 roku, kiedy to ukazała się książka-wywiad z "agentem Tomkiem". Tomasz Kaczmarek rozpracowywał m.in. Weronikę Marczuk podejrzewaną przez CBA o korupcję. O możliwości ujawnienia w książce tajemnicy państwowej i rozpowszechniania bez zgody wiadomości ze śledztwa zawiadomił wtedy jej adwokat .