"Nasz Dziennik" twierdzi, że dyplomaci zarzucają szefowi MSZ jałowość i brak strategii. Według gazety, "do spektakularnego spięcia" z Radosławem Sikorskim doszło na naradzie ambasadorów.

W Warszawie trwa pięciodniowa narada 88 ambasadorów RP. Ma ona charakter poufny. "Nasz Dziennik" twierdzi, że podczas jednego ze spotkań przedstawiciele polskich placówek dyplomatycznych zarzucili ministrowi Sikorskiemu stagnację w polskiej polityce zagranicznej, brak konkretnej wizji oraz brak wytycznych ze stron resortu co do polityki, jaką mają oni wdrażać i tego, jakie wpływy budować poza granicami Polski.

Według "Naszego Dziennika", Radosław Sikorski miał w odpowiedzi "ostrzegać ambasadorów, by nie ulegali zbytnio propagandzie rządowej dotyczącej polityki zagranicznej, bo takowej Polska właściwie nie prowadzi". "Wydał też zalecenie, by nie mówić o federacji europejskiej, bo to się w Polsce źle kojarzy, ale o unii politycznej" - miał relacjonować "Naszemu Dziennikowi" jeden z uczestników narady.